Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Jak działa nasza poczta... 2019/03/28 10:16 #34413

  • zuzazuza
  • zuzazuza Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Junior Member
  • Junior Member
  • Posty: 20
  • Otrzymane podziękowania: 0
Czy tylko mi się wydaje, czy Wam również, że ostatnio nasza poczta działa jeszcze gorzej niż zwykle? Od stycznia zgubiły się moje dwa listy, na pewno wysłane (fakt, zwykłe). Ale wcześniej przez lata przychodziły i nie ginęły. Kiedy poszłam zapytać, co się mogło stać, przede mną pewien bardzo zdenerwowany pan pytał o to samo. I on i ja wcześniej staliśmy w kolejce ponad 30 minut, żeby się dowiedzieć, że listonosze mają zastępstwa i w sumie nic nie da się dowiedzieć, zrobić, nic nie wiadomo. To po co w ogóle naklejać znaczki...
Wczoraj dostałam do skrzynki awizo na mój adres, ale inne imię i nazwisko. Oczywiście, mógł pomylić się nadawca. A ja mogłabym iść zapytać, czy coś na mnie czeka. Tyle że nie chce mi sie znowu stać w kolejce, 2 okienka otwarte i ludzie stoją do drzwi. Te awizowanie to w ogóle porażka, dostaje się je nawet kiedy jest się w domu i potem trzeba stać...
Ale nie pisze (tylko) po to, żeby narzekać. Wpiszcie, jeśli Wam również zginęły listy, może jest tego więcej. I znajdziemy je gdzieś w lesie czy nad Odrą...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Jak działa nasza poczta... 2019/03/28 21:01 #34414

  • Zenobiusz
  • Zenobiusz Avatar
  • Wylogowany
  • New Member
  • New Member
  • Posty: 10
  • Otrzymane podziękowania: 0
Awizo... Tomik opowiadań można napisać.

Kilka lat temu po odstaniu swojego w kolejce z owym papierkiem zapytałem dlaczego listonosz nie doręczył paczki do domu mimo mojej obecności. Odpowiedź - w sumie sensowna: jak wyobrażam sobie, że listonosz taszczy torbę listów i kilka czy kilkanaście paczek różnych rozmiarów i różnej wagi przez pół miasta. No tak. Są tacy, którzy chodzą pieszo i tu się w sumie nie ma co dziwić. A co z tymi, którzy jeżdżą autami? O to nie pytałem. Wiadomo, że uderzenie głową w beton boli. A ja nie lubię jak boli. :)

Tamta historia zapadła mi jednak mocno w pamięć a jej kontynuacją jest to, co wydarzyło się w lutym. Czekałem na paczkę. Wysłana przez Pocztę Polską więc wiadomo, że będzie awizo. Wyjąłem je ze skrzynki i podreptałem na pocztę. Odstałem swoje mimo popołudniowej pory i w okienku usłyszałem, że niestety, ale paczkę mogę odebrać dopiero kolejnego dnia. W przypadku listów, które są roznoszone - jestem w stanie to pojąć. Muszą wrócić do placówki, trzeba je zdać, posortować itd. Jasne jak słońce.
Ale paczka, która po przyjściu do placówki jest od razu awizowana? Przecież listonosz przynosi nam gotowy, wypełniony już na poczcie druczek. Paczka sobie tam leży i czeka ale nie... Ale nie... Nie może jej pan dziś odebrać, proszę przyjść jutro. Mimo, że od rana jest wprowadzona do systemu, że leży obok uroczej pani w okienku, mimo, że ją widzisz i pokazujesz palcem. Nie. Niedasię.
Więc przychodzisz kolejnego dnia, stajesz w kolejce gdzieś nieopodal drzwi i kwitniesz...

Absolutnie nie mam pretensji do listonoszy ani do pań obsługujących klientów. Wręcz przeciwnie. Szanuję i doceniam ich pracę. Przecież to nie ich wina lecz wewnętrznego systemu firmy. Część z tych reguł pamięta pewnie piękne, radosne czasy Poczty Polskiej jako monopolisty na rynku. Jednak drodzy Państwo na tych wyższych szczebelkach drabiny: czasy się zmieniły. Macie konkurencję i niestety pewne rzeczy trzeba zmienić.
Tylko właśnie: czy w firmie państwowej jest chęć by coś zmieniać? Klient jakiś zawsze się znajdzie, państwo trochę grosza zawsze sypnie i jakoś to będzie...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Jak działa nasza poczta... 2019/03/28 21:10 #34415

  • Pawik
  • Pawik Avatar
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 59
  • Otrzymane podziękowania: 1
Nie wiem skąd Poczta w Słubicach bierze pracowników, zbierają ich z ulicy? Czasami wrzucają listy z numerem bloku do osoby która mieszka 100 metrów dalej.
Jakieś dwa tygodnie temu, przyszła do mnie przesyłka. Ktoś zadzwonił do drzwi, a kiedy poszedłem i otworzyłem, przesyłka leżała na wycieraczce i nikogo nie było.
Witamy! To jest Polska!
W naszym kraju wszyscy nabijamy kieszenie UPS, FedEx, DPD... niż Poczta Polska.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Jak działa nasza poczta... 2019/03/29 05:32 #34416

  • ja28rek
  • ja28rek Avatar
  • Wylogowany
  • Platinum Member
  • Platinum Member
  • Posty: 448
  • Otrzymane podziękowania: 35
Ja miałem inne problemy:
1. Otóż wysyłałem list do Niemiec z potwierdzeniem dostarczenia. List wiem że doszedł bo dzwonili do mnie i poczekałem jeszcze ze 2 tygodnie a tu brak potwierdzenia ze strony poczty. Poszedłem więc na szanowną pocztę i po odczekaniu dowiedziałem się że Niemcy nie akceptują formy potwierdzenia odbioru. Więc pytam skąd sobie wzięli taką usługę skoro jej nie ma? Pani wzruszyła ramionami.

2. Sprawa awizowania paczek przed doręczeniem zapewne jest wszystkim znana, niektórzy będąc w domu nawet próbują bezskutecznie gonić kuriera, ale u mnie kurier włożył awizo prosto w drzwi na klatce (mieszkam w bloku). Przecież obowiązuje RODO, takie awizo mógł ktoś zabrać lub wyrzucić. Oczywiście poczta tak samo jak zwykle olała mój problem.

3. A najlepsze na koniec. Kurier miał do mnie niedużą paczkę i po rozwaleniu skrzynki na listy i bezskutecznej próbie włożenia jej do niej stwierdził że jednak odda ją sąsiadce. Złożyłem reklamację a poczta odpisała mi że nie odpowiadają za pracę swoich przewoźników. Więc kto za nich odpowiada? Wróżka. Niska szkodliwość społeczna nie oznacza że klienta można mieć w dupie.

Po tych perypetiach staram się nie korzystać z poczty polskiej. Wyzysk pracowników możliwe za jak najmniejszą pensję i redukcja etatów w celu oszczędności doprowadzi tą firmę prędzej czy później do upadku.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Jak działa nasza poczta... 2019/04/17 12:48 #34474

  • yon
  • yon Avatar
  • Wylogowany
  • Platinum Member
  • Platinum Member
  • Posty: 537
  • Otrzymane podziękowania: 26
PP to bezwladny moloch nie majacy odpowiednika w realu - powinni dawno zdechnac , ale trzymani sa przy zyciu, bo ktos ma w tym zajebisty interes. Firma tak nieudolna, ze nie wyobrazam sobie, zeby w normalnych warunkach miala szanse z kimkolwiek rywalizowac. Dno i dwa metry mulu. Wystarczy popatrzec , jak sie odbiera przesylki ... Koszmar i czarna rozpacz - i lepiej juz nie bedzie...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1