@Anonimek, odpowiem Ci tak:
1. Nie musisz się ze mną zgadzać. Wystarczy, że przyjmiesz do wiadomości fakty. Dokładne zapisy statutowe przytoczył Ci @grudzień. Członkiem Zarządu Spółdzielni może być jedynie jej członek. Piszę to również jako współautor tych zapisów statutowych.
2. Nie wymaga komentarza? Rozumiem, że się zgadzamy?
3. Jak wyżej
4. Pełna zgoda!
5. Ponownie się zgadzamy
6. Mój grzech? Nie zgodzę się... Powieliłem informację powszechnie znaną i powtarzaną publicznie podczas zebrania... Ale skoro ktoś w tej czy innej sprawie zechce się ze mną sądzić o pół miliona… Cóż… podejmę rękawicę
7. No to zakończenie masz obszerne Ale po kolei
*
„pozbawienie członkostwa”- myślę, że członkowie spółdzielni przytłaczającą większością głosów przyznaliby rację mi, a nie Tobie czy Panu Niedużakowi…
* „pobory prezesa” – toż napisałem, że to mało… Ale dla jasności powtórzę. Pobory rzędu 4,5 tys zł dla prezesa to zbyt niskie wynagrodzenie.
* „ilość pracowników SM”- co to za gierki pod publiczkę? Z jednej strony piszesz, że spółdzielnia ma 1200 mieszkań i prezes musi zarabiać więcej, a z drugiej strony te 1200 mieszkań ma obsługiwać mniejsza liczba pracowników. Myślisz, że wyrzucając z pracy ludzi, którzy mają kilkudziesięcioletni staż pracy w SM przysporzysz sobie głosów? Mylisz się!
Stawiam EURO przeciwko PLN, że członkowie SM przyznają rację takiej oto tezie:
do obsługi 1200 mieszkań, placów zabaw, parkingów i terenów zielonych, bardziej przyda się 18 pracowników, w tym sprzątaczki i konserwatorzy, niż dwuosobowy zarząd. Zróbmy wiceprezesa prezesem, zrezygnujmy z zatrudnienia kolejnych członków zarządu i zakończmy tą farsę!
* „publikacja protokołu”- opublikuj! A jak nie to prześlij mi to opublikuję.
* „bar w budynku spółdzielni”- tym wpisem udowodniłeś jedynie, że nie nadajesz się na prezesa. Większych bredni nie czytałem pod tym wątkiem. Zarząd nie wydaje zgody na otwarcie baru! To czy i jaką działalność prowadził będzie właściciel, zależy jedynie od zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Oczywiście należy spełnić wiele wymogów (SANEPID, kominiarz, p.poż, itd…), ale zgoda zarządu nie jest wymagana. „Mieszkańcy utworzą tzw.
Wspólnotę mieszkaniową”? A dlaczego tak zwaną? Zgodnie z definicją zawartą art. 6 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jednolity: Dz. U. z 2015 r. poz.1892 ze zmianami) wspólnotę mieszkaniową tworzy ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości. I w tym miejscu wychodzi kompletny brak Twojej znajomości wyżej cytowanej ustawy oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Aby utworzyć wspólnotę mieszkaniową potrzebna jest zgoda właścicieli ponad 50% udziałów w nieruchomości wspólnej. A wiesz ile udziałów w nieruchomości wspólnej posiada spółdzielnia a ile mieszkańcy (mowa oczywiście o budynku w którym jest bar)? Spółdzielnia posiada 100% udziałów w tym budynku. Tak dobrze liczysz
„niedoszły prezesie”, mieszkańcy posiadają 0% udziałów ponieważ wszystkie mieszkania i lokale w tym budynku to spółdzielcze własnościowe prawa do lokali a nie własność odrębna. Nie chcę zanudzać czytelników portalu tłumaczeniem czym to się różni i dlaczego, ale kandydat na prezesa powinien to znać jak tabliczkę mnożenia.
W tym punkcie przeszedłeś samego siebie! Chcesz wmówić czytelnikom, że zarząd spółdzielni mieszkaniowej może rozwiązać umowę najmu, zawartą między
WŁAŚCICIELEM lokalu a najemcą prowadzącym bar? Ja rozumiem, że miłościwie nam panujący potrafią w nocy zmienić ustrój Państwa, ale ten tydzień zaczął się spokojnie i póki co własność prywatna nie jest jeszcze zagrożona.
Jednym słowem panie kandydacie:
BREDNIE!
*
„reprezentowanie rady nadzorczej”- RN reprezentuje najczęściej jej przewodniczący. W uchwale o wyborze prezesa, określającej również wysokość wynagrodzenia i inne warunki pracy i płacy, jako ostatni paragraf powinien znaleźć się zapis: „wykonanie uchwały powierza się przewodniczącemu RN”. Sęk w tym, że takiej uchwały nie podjęto. Za wyborem Pani Moniki głosowało 4 z 9 członków RN obecnych na posiedzeniu.
* „zdziwienie kandydata na prezesa”- „Rada Nadzorcza we współpracy z Zarządem mogłaby dokonać wyboru Prezesa”? Zarząd (jego członkowie w tym prezes) są wybierani przez Radę Nadzorczą i nie mogą brać udziału w wyborze samych siebie!
Co do ilości zwoływanych walnych to powiem tak… Nikt nie mógł przewidzieć, że zostaną odwołani wszyscy członkowie RN (jedna osoba została odwołana przewagą JEDNEGO głosu), i że osoby, które wchodzą w miejsce odwołanych członków RN odmówią objęcia tych funkcji.
Zarzut pierwszy co do mojej osoby, że chcę zbić kapitał polityczny… Jak mam na to odpowiedzieć? Że absolutnie nie? Czy może troszeczkę tak?
Co to znaczy zbijanie kapitału politycznego? Czy jest to np. głoszenie tez, że należy zwolnić kilku pracowników spółdzielni aby dać oszczędności jej członkom? Taką tezę można wyciągnąć z wpisów @Anonimka. Czy głosząc inne populistyczne brednie o pozbyciu się baru z budynku spółdzielni?
Jeśli zbijaniem kapitału politycznego ma być głoszenie tez i obrona swoich argumentów, jeśli to ma być próba obrony spółdzielni przed zawłaszczeniem jej przez grupę nieodpowiedzialnych osób, to tak, zbijam w ten sposób kapitał polityczny… „Kapitał polityczny” jak to nazywa @Anonimek powinno się „zbijać” swoją codzienną postawą a nie chwilę przed wyborami.
Niestety dla niektórych jest już za późno.