- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Przychadzac do pracy problemy zostaiwmy w domu jak i złe dni ...trudno... albo zmienic zajecie klijent jest dobrem najwyzszym trzeba go szanowac wchodzac go witac i zegnac sa zeczy w internecie co mago wam poprawic relacje sprzedawca klijent prosze sobie poczytac bo z niewolinka bo musze pracowac niema dobrego pracownika Jak i szef powinien wsłuchac w to co mówi tez jego pracownik bo duzo zalezy od wiedzy własciciela i co wymaga bo jak go braknie to co wtedy wina szefa napewno w czesci takCzemu oceniacie tak pochopnie. Może czasem sprzedawca ma po prostu zły dzień. Ja nie bronię tych nie miłych , bo i z takim też się spotykam. Sama jestem sprzedawcą, aczkolwiek zawsze staram się być miła,
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Koneser kurczaka,daruj sobie te swoje madrości.Naucz sie poprawnej polszczyzny,i wtedy pisz,bo czytanie tych twoich bredni nie nalezy do przyjemności.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
... Ja rzadko kiedy mam przy sobie dowód jak ide na zakupy, zdarzylo sie nawet tak ze odmowiono mi przyjecia karty, bo nie chcialam okazac dowodu i musiałam całe zakupy zostawić w sklepie (uwazam ze nie mamy obowiazku okazywac swojego dokumentu kasjerowi). Co Wy na to? Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Ten "pan" z Netto, na szczęście już nie pracuje.
Trzeba było się nie raz przyjrzeć swojemu rachunkowi, o ile go Wam oddał, bo często się zdarzało że nie dawał rachunku, tylko wyrzucał, a niby swoimi "śmiesznymi " żartami tym odwracał uwagę od klienta, by klient nie brał rachunku.
Niestety ale ten "pan" to dla mnie oszust, o czym nie raz osobiście przekonałem się z moją żoną, nawet doszło do tego, że przez niego w ogóle przez ostatnie pół roku nie robiliśmy w Netto zakupów.
"Żartami" którymi operował przy klientach, od razu kwalifikowały go do wywalenia z prac.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.