Kilka dni temu mieszkańcy Słubic, reprezentujący różne poglądy polityczne, członkowie stowarzyszeń i fundacji, założyli nieformalną grupę pod nazwą Słubicka Inicjatywa Demokratyczna „Na Granicy”, której celem jest walka ze złymi skutkami „dobrej zmiany”. Miałem przyjemność i zaszczyt znaleźć się w tym gronie. Wiele nas różni. Często nie zgadzamy się z oceną pomysłów naszego rządu, mamy inne poglądy na funkcjonowanie samorządu, spieramy się w ocenie burmistrza, starosty i radnych. Jest jednak coś, co nas łączy. Poszanowanie dla prawa, Konstytucji RP i wiara w przesłanie zawarte w jej preambule. To wszystko sprawiło, że postanowiliśmy zjednoczyć siły. Dla jasności sytuacji nie chodzi o negowanie wszystkiego co proponuje większość rządząca w Polsce. Nie oceniam programu 500+, obniżenia wieku emerytalnego, reformy edukacji czy walki z mafią paliwową (to ostatnie akurat uważam za wielki sukces tego rządu). Stoję na stanowisku, że legalnie wybrany rząd ma prawo wprowadzać reformy, zmieniać nasz wspólny kraj według własnego pomysłu. Proszę jedynie o to, by robił to z poszanowaniem Konstytucji. Protestuję, kiedy nazywają nas „zdradzieckimi mordami, gorszym sortem, genami zdrady, komuchami i złodziejami czy mordercami”. Uważam, że mam takie samo prawo czuć się patriotą jak sympatycy partii rządzącej.
Z tych powodów od dwóch lat w całym kraju dochodzi do większych i mniejszych protestów w obronie demokracji. Wszystko zaczęło się od nocnych obrad Sejmu, w sprawie „uznania za niebyłe” uchwał w sprawie powołania członków Trybunału Konstytucyjnego oraz w sprawie zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Wtedy na ulice Warszawy wychodziło po kilkadziesiąt tysięcy obywateli na każdą demonstrację. Następnie protesty rozlały się praktycznie na cały kraj, gromadząc nawet w mniejszych miejscowościach po kilkaset osób. Czarny Protest kobiet i demonstracje w obronie wolności sądów dotarły również do naszego miasta.
„Dobra zmiana” mamiąc Polaków kwestiami socjalnymi, nośnymi hasłami o „wstawaniu z kolan” wprowadza prawo, które na pierwszy rzut oka wydaje się być sprawiedliwe. Jak inaczej postrzegać ustawę o pozbawieniu części emerytur stalinowskich oprawców Polaków, którzy walczyli o wolną Polskę. Zestawiając przypadki wysokich emerytur byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL z często głodowymi świadczeniami dla emerytowanych nauczycieli czy robotników, dla zwykłego zjadacza chleba jasne jest, że mamy w końcu rząd, który wyrówna niesprawiedliwości społeczne i obniży świadczenia emerytalne SB-kom. Wszakże za czasów słusznie minionych mawiano, że żołądki mamy takie same… Czy jest jednak tak, jak przedstawia nam to PiS? Czy rzeczywistość przedstawiana przez rządzących, jakoby likwidowali niesprawiedliwość społeczną jest prawdziwa? Czy macie Państwo wśród przyjaciół, znajomych czy sąsiadów osoby, które stały na pasie granicznym w Słubicach i Świecku przed 1989 rokiem? Pewnie każdy z nas zna takie osoby. W mojej ocenie stosowanie odpowiedzialności zbiorowej np. dla żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza, którzy służyli najlepiej jak potrafili swojej ojczyźnie, ojczyźnie ułomnej, ale jedynej jaką znali, sprawdzając paszporty, jest wysoce niesprawiedliwa i naganna etycznie! Są to osoby, które nie donosiły na sąsiadów, nie zwalczały demokratycznej opozycji, a ich winą jest to, że urodziły się, uczyły, dorastały i rozpoczęły swoją pracę za czasów PRL.
Kiedy wcześniej zabierałem głos w tej sprawie, często słyszałem zarzuty, że działam w obronie swojej przyszłej emerytury, względnie emerytur i przywilejów mojej rodziny. Uprzedzając kolejne insynuacje, informuję, że ani nas, inicjatorów powstania Słubickiej Inicjatywy Demokratycznej, ani naszych rodzin, nie dotknęły skutki tej niesprawiedliwej ustawy. Jej skutki są bolesne dla Was, mieszkańców Słubic, Waszych sąsiadów i przyjaciół. Stańcie razem z nimi w obronie pokrzywdzonych obywateli naszego miasta, a oni w przyszłości staną w Waszej obronie, bo nie mam wątpliwości, że skutki "dobrej zmiany" dotkną w przyszłości nas wszystkich. Gorąco namawiam do wsparcia Słubickiej Inicjatywy Demokratycznej „NA GRANICY” poprzez złożenie podpisu pod pismem, w którym namawiamy Pana Prezydenta Andrzeja Dudę do wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą w sprawie zmiany tych niesprawiedliwych w mojej ocenie przepisów. Zapraszam wszystkich Państwa na spotkanie, które odbędzie się w Słubickim Miejskim Ośrodku Kultury, we wtorek 12 września o godzinie 18.
Sprawa ustawy dezubekizacyjnej, jest pierwszym tematem, którym zdecydowaliśmy się zająć. Z pewnością jednak nie ostatnim…