TEMAT:

witam.Chciałam opisac spotkanie z lekarzem w naszym szpitalu w Słubicach,
wczoraj wyszłam ze szpitala w Puszczykowie, gdzie miałam przepowadzoną operację.
otzymałam receptę na wykupienie leków przeciwzakrzepowych i przeciwbólowych,
W aptece okazło się że nie jest wpisany nr.pesel i trzeba będzie zapłacic 100% za leki.
Pani z apteki zasugerowała,że można przepisac receptę i że zaczeka, chociaż była godz,18:00
a potrzebne leki były tylko w tej aptece obok Odnowy,
Syn udał się do szpitala z receptą i wypisem ze szpitala i na izbie przyjęc w szpitalu poprosił
lekarza o przepisanie recepty ,on odpowiedział, że go to nie obchodzi i nie jego problem,i odszedł.musiałm wykupic leki za 100% czyli zaplaciłam 260,- zł zamiast 12,00
Tym lekarzem jest Pan dr.Wiesław Cybulski , który miał dyżur w szpitalu w dniu 11-06-2011
zastanawiam , się czy ten Pan wykonuje zawód lekarza za karę.Dowiedziałam się ,że nie jest
to pierwszy przypadek takiego zachowania Pana dr.
Ja w każdym bądż razie na tym nie poprzestanę i napiszę skargę na Pana dr,do wszystkich
instytucji z żadaniem wyciągnięcia kosekwencji,Nie dziwię się że nasz Szpital ma złą opinię,jeżeli zatrudnia się takich lekarzy,
Zuzanna

ja na miejscu tego lekarza bym postapił podobnie a na obsługe w szpitalu słubickim nie narzekam
to co tamten lekarz nabruzdzil to ten niechce sie w to mieszac popieram pana doktora

to życzę Ci aby kiedyś to ciebie spotkało

Może mogła Pani zaczekac do nastepnego dnia,rano iśc do lekarza rodzinnego,o rodzinny wydałby NA PEWNO nowa receptę.Mój lekarz rodzinny /dr gabryniewski i dr startek/kiedyś załatwił mi podobna sprawe.Dziwne że pani w aptece nie zaproponowała takiego wyjscia.

Z doktorem Cybulskim czy jak mu tam też sie spotkałam. Badał mnie w szpitalu 2 razy. I pech chciał, że zawsze na niego trafiłam. Przecież to nie lekarz. Wogóle nie ma powołania. Potwór.
Zuzanno, zrób jak uważasz. Ja też zrobiłabym to.
TO NIE JEST LEKARZ..... powinni mu sie wkońcu dobrać do tyłka. Może inni nauczyliby się czegoś....

przecież to była sobota ,

Wesoły23, Ty naprawdę jesteś wesoły a raczej śmieszny.
Opisywany lekarz to jeden z najgorszych w tym szpitalu, innego, mowa o Walczaku, już usunęli

Czuję wesoły, że gdzieś tam egzystujesz w tym szpitalu, obrońco ZOZ-u i jego "biednych" lekarzy .

Zuzanna, pełne poparcie. Nie ma co popuszczać takich tematów. Pozdrawiam.

co do wspomnianego lekarza to niestety ale macie racje.
miałem z nim do czynienia 2 razy.
pracuje jakby ktos go do tego przymuszal, opryskliwy, nieprzyjemny, jakby robil łaske ze tam siedzi i przsyjmuje.
Dziwie sie Dyrekcji szpitala ze trzyma takich pracowników.

A może dyrekcja ma to w D.aby tylko kasa wpływała im na konto a opinia to już inna
sprawa,a tak apropo który to lekarz tak po nazwisku nie kojarze może jakis krótki opis?

horvat napisał:

Wesoły23, Ty naprawdę jesteś wesoły a raczej śmieszny.
Opisywany lekarz to jeden z najgorszych w tym szpitalu, innego, mowa o Walczaku, już usunęli

Czuję wesoły, że gdzieś tam egzystujesz w tym szpitalu, obrońco ZOZ-u i jego "biednych" lekarzy .

Zuzanna, pełne poparcie. Nie ma co popuszczać takich tematów. Pozdrawiam.

Walczak... tak też paskuda.... Jak go wyrzucili to dobrze. A to ten co ma czarne włosy po 40-tce???/

Wesoły23...Ciebie to chyba Wiesiu zrobił.
W takich sytuacjach idę na całego, radzę napisać oficjalną skargę z wyszczególnieniem szpitala, nazwiska tego znachora do NFZ-tu, Rzecznika Praw Pacjenta z powiadomieniem Ministerstwa Zdrowia pocztą elektroniczną. Trzeba pogonić "łajzę" ze Słubic. Irytuje mnie takie zachowanie amatorów i ich prostactwo w połączeniu z chamstwem i cwaniactwem.
Bardzo dobrze, że takie sytuacje są nagłaśniane na forum. pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych poczynaniach.

a mi pani dokt ostatnio wypisała recepte dla synka ,nie miałam peselu więc kazała idąc do apteki spisac i podac ,wykupiłam lek bez problemu !!

1. Pan Cybulski nie pracuje na izbie przyjęć tylko w SOR
2. To jeden z najlepszych fachowców, choć szorstki w obejściu
3. Co za problem z dopisaniem nr. PESEL
4. Niektóre leki wypisuje jedynie lek. specjalista
5. SOR to nie przychodnia, choć jak widać wielu tak to traktuje
6. Z jakiej racji "obca" recepta miałaby obciążać budżet szpitala
7. Nie było przecież zagrożenia zdrowia, jedynie kwestia finansowa
8. Pana Walczaka nikt nie zwolnił, pracuje nadal
9. Troszeczkę kultury przed okienkiem, to nie stajnia
10. Powiadomcie CBŚ, ABW, możę FBI będzie wesoło

Tak jak powyżej napisała Romka. Doktor Cybulski pracuje w SOR czyli Szpitalny Oddział Ratunkowy. Wiele osób z lekkimi dolegliwościami bo nie zarejestrowali się do lekarza rodzinnego leci na oddział bo nie wytrzyma do dnia następnego. Nie piszę tutaj o złamaniach czy skręceniach itp. Lekarzy pracujących dla SOR jest podajże 2 czy 3 i naprawdę nieraz spędzają dzień i noc więc mają prawo być szorstcy czy zgorzkniali bo ktoś zamiast iść do rodzinnego bo tam trzeba się rejestrować leci na SOR. A odnośnie tej recepty lekarz nie ma obowiązku poprawiać/przepisywać recepty po innym lekarzu. Druga kwestia jest taka że trzeba było spojrzeć od razu na receptę i za własne nie dopatrzenie bądź nie dopatrzenie innego lekarza nie możesz obarczać lekarza w Słubicach.

A ja uważam,że czas najwyższy aby zrobił ktoś porządek z tym szpitalem.Banda patologicznych popaprańców.a już zwłaszcza ta właśnie,koleżaneczka ordynatora oddziału.Mój poród też odbierała i trwało to 16 godzin zanim mój mąż nie poszedł do niej i jej nie postraszył,że może się coś stać.Pani doktor jest tak pewna siebie,że jej pseudo mądrość może kogoś kosztować życie.Czas zrobić z nimi porządek!!!!!