Wczoraj informowałem Was o umorzeniu postępowania w sprawie afery taśmowej.
Dziś okazuje się, że Prokuratura Rejonowa na nowo wszczęła śledztwo w tej sprawie. Na antenie Radia Zachód Agnieszka Hornicka-Mielcarek - zastępca prokuratora rejonowego w Gorzowie powiedziała: "Pomimo formalnego umorzenia postępowania przez prokuratora, jednak podjął on decyzję o podjęciu na nowo tego postępowania i o jego kontynuowaniu. W dalszym ciągu zajmujemy się sprawą".
Jak podaje Radio Zachód pani prokurator nie chciała komentować powodów nagłej zmiany decyzji Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wlkp.
Warto na koniec dodać, że tą sprawą ponownie zajął się dziś TVN.
Przypomnijmy: śledztwem w sprawie afery taśmowej, po wyłączeniu z tego postępowania prokuratorów ze Słubic, zajmowała się gorzowska Prokuratura Rejonowa.
Wcześniej słubicka prokuratura nie zaakceptowała postanowienia słubickiej policji i wszczęła dochodzenie w sprawie popełnienia przez słubickiego starostę przestępstw z art. 190, 231 i 233 kodeksu karnego. Chodziło o stosowanie gróźb karalnych, składanie fałszywych zeznań i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że gorzowscy prokuratorzy nie postawili zarzutów staroście Łuczyńskiemu i umorzyli postępowanie. Dziś mówią, że wszczynają je na nowo.
Marek Ławreszuk, słubicki przedsiębiorca, który nagrał swoje rozmowy z Łuczyńskim, jeszcze wczoraj zapowiadał odwołanie się od tej decyzji. Poniżej treść wczorajszego oświadczenia Marka Ławreszuka:
"Postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Piotra Łuczyńskiego przez Prokuraturę Rejonową w Gorzowie, zwłaszcza w świetle kuriozalnego uzasadnienia sporządzonego przez funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie, uważam za skandaliczne, z całą pewnością złożę do sądu zażalenie na tę decyzję prokurator Joanny Drohomireckiej-Lesiewicz. Być może podejmę również inne kroki prawne w tej sprawie.
Jak widać, przyznanie się urzędnika samorządowego do czerpania nielegalnych dochodów z biznesu kolegów, groźba, że „może się to odbić na twojej rodzinie”, składanie zeznań w sądzie mijających się z faktycznymi wydarzeniami, gdy wszystko to miało miejsce w Urzędzie Miejskim w Słubicach, nie jest przestępstwem.
Jako obywatel wyrażam żal, gdyż uważam, że tego typu postanowienia i bierność organów ścigania, prowadzą do demoralizacji społeczeństwa i lekceważenia prawa przez element skłonny do zachowań kryminalnych".
Marek Ławreszuk