Słubicki Biegowy Festyn Niepodległości organizowany był w naszym mieście już po raz trzeci. Choć frekwencja nie dopisała tak jak w latach ubiegłych, atmosfera była radosna i patriotyczna. Odpowiedniego nastroju dodawały biało-czerwone barwy, które można było spotkać na każdym kroku - od koszulek uczestników po trzymane w rękach polskie flagi.
Po krótkim otwarciu, z udziałem przedstawicieli władz miasta i powiatu, a także świeżo upieczonej mistrzyni świata weteranów Małgorzacie Krzyżan, uczestnicy ruszyli na trasę, której początek był na pl. Przyjaźni. Cała grupa przebiegła ulicami Słubic nieco ponad 4 kilometry, by na końcu zameldować się na mecie zlokalizowanej na stadionie SOSiR przy ul. Sportowej.
Wśród panów najszybciej trasę pokonał Paweł Dziedzic z Cybinki (czas 15:19), a wśród pań Marta Mydłowska z Gorzowa Wlkp (16:42). Dobrze zaprezentowali się także biegający słubiczanie. Najlepiej wypadł Grzegorz Ulanowski (15:34 - drugi w całej stawce) oraz Małgorzata Konopka (19:04 - czwarta wśród kobiet).
ZOBACZ KOMPLET WYNIKÓW
Na mecie uczestników witali Zbigniew Sawicki prezes SOSiR oraz wiceburmistrz Słubic Roman Siemiński. Każdy ze startujących otrzymał pamiątkową koszulkę, medal oraz ciepły posiłek. Ponadto dla najlepszych trójek w każdej kategorii wiekowych przygotowano puchary. Dodatkowo nagrodzono także uczestników wyścigu rekreacyjnego.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z biegu.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/9406-na-sportowo-swietowali-niepodleglosc#sigProIdc9bd3b71dc
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/9406-na-sportowo-swietowali-niepodleglosc#sigProIdc9bd3b71dc
Komentarze
Jak dalej będzie taka organizacja to coraz więcej osób będzie niestety wybierać inne miasta na biegi.
Rozumiem że trasa nie ma atestu ale wystarczy wziąć rower i chociaż raz przejechać się trasa z GPS'em to nie takie trudne aby wyznaczyć 10km +/- 100m.
Poprzednia dycha, biegacze przyjechali z różnych miast, pogoda jak pogoda, ale nawet posiłku nie było i ludzie głodni wrócili. O medalach najtańszych na rynku już nie wspominając, tylko się z nich śmiali.
Wystarczy wybrać się na jakiekolwiek zawody w lubuskim a za tą sama kwotę wszystko to inaczej wygląda. Słubice powinno stać na coś więcej.
Tylko tyle.
Medali też mi brakuje takich odlewanych, ale przed biegiem zawsze jest prezentowany, więc wiadomo jaki będzie.
Szkoda, że nic nie da się zrobić aby Słubice również organizowały biegi na które na pewno będą zjawiać się na początek setki osób. Każde miasto organizujące biegi utrzymuje poziom a w większości z roku na rok widać większą frekwencje.
W innych miastach również stawia się na zabawę ale frekwencję niestety robią biegacze, którzy na co dzień biegają a nie raz do roku. Im więcej przyjedzie biegaczy, nawet i zewnątrz tym impreza będzie bardziej udana i więcej też osób ze Słubic będzie uczestniczyć za rok.
ps. Słubice zaslugują na porzadny bieg z klasą
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.