Turniej rozgrywany był metodą każdy z każdym. Każdy mecz trwał 2 x 12 minut, prowadzony był przez jednego sędziego.
Nasi koszykarze wybiegli na parkiet wspólnie z kolegami z Kostrzyna. Ich połączone siły okazały się jednak niewystarczające na dobrze tego dnia dysponowanych rywali, choć przy odrobinie szczęścia i większej ilości doświadczenia wynik mógł zupełnie odmienny.
Pierwszy mecz zagrali z ekipą ze Stargardu i przegrali nieznacznie 34-31, choć prowadzili już nawet 25-15. Jak powiedział w rozmowie z naszą redakcją kapitan słubiczan Marcin Szkolny, w końcówce zabrakło im trochę boiskowego cwaniactwa.
Drugi mecz z Choszcznem został przegrany już dość wyraźnie 44-25, ale warto podkreślić, że po pierwszej połowie było tylko 18-15 dla rywali. Tu nieco zawiodła kondycja i krótka ławka rezerwowych. Najbliżej zwycięstwa było w potyczce z drużyną z Myśliborza. Zażarta walka kosz za kosz trwała do ostatniej minuty. Ostatecznie o dwa oczka lepsza była ekipa gospodarzy 40-38.
- Choć zajęliśmy ostatnie miejsce, jestem zadowolony z udziału naszej drużyny. Była dobra zabawa, w atmosferze fair-play, toczyliśmy wyrównane boje z bardziej doświadczonymi koszykarzami. Na pewno przyjedziemy tu za rok. Organizatorzy już zapowiedzieli, że będzie więcej ekip, a turniej ma potrwać aż dwa dni - powiedział M. Szkolny.
Skład drużyny: Adam d'Huêt, Marcin Szkolny, Paweł Struzik, Andrzej Leśniak (wszyscy Słubice), Arkadiusz Naruszewicz, Konrad Aleksandrowicz (obaj Kostrzyn).
Końcowa kolejność
- Choszczno
- Myślibórz
- Stargard
- Słubice
- Słubice - Stargard 31:34
- Myślibórz - Choszczno 41:32
- Stargard - Myślibórz 26:24
- Słubice - Choszczno 25:44
- Stargard - Choszczno 17:43
- Słubice - Myślibórz 38:40