Lotnik Słubice w akcji (fot. archiwum)
Zgodnie z przewidywaniami to był prawdziwy mecz walki. Rzepinianie, którzy dopiero co awansowali do wojewódzkiego finału w koszykówce szkół średnich, chcieli wziąć rewanż za porażki we wcześniejszych edycjach i od samego początku mocno postawili się bardziej doświadczonym słubiczanom.
Pierwsza połowa była dość wyrównana i zakończyła się wynikiem 24:18 dla naszych koszykarzy. Słubiczanie koncertowo zagrali tuż po przerwie. Dzięki szybkim podaniom i kombinacyjnej grze pod koszem trzecią kwartę zakończyli z bilansem 19:7.
Najwięcej emocji przyniosła czwarta odsłona meczu. Rzepinianie, którzy mieli długą i wyrównaną ławkę rezerwowych, zaczęli grać bardzo agresywnie na całym boisku. Chcieli wykorzystać, że Lotnik grał cały mecz jedną piątką, bez zmienników (!). Aż trzech rywali spadło za limit pięciu przewinień. Z kolegi gracze Lotnika musieli odpuścić grę w obronie ze względu na własny limit fauli, aby nie kończyć meczu w osłabieniu.
Na boisku zrobiło się trochę nerwowo, nie brakowało także słownych pojedynków. Rywale zdołali odrobić osiem punktów straty, ale nie mogło to zmienić wyniku, gdyż wcześniej wypracowana przewaga okazała się wystarczająca. Mecz zakończył się wynikiem 53:43, dzięki czemu Lotnik Słubice po raz trzeci z rzędu zapewnił sobie triumf w Rzepińskiej Lidze Koszykówki.
Słubicka drużyna wystąpiła w składzie: Marcin Tańczak (13), Jarosław Smorowiński (2), Damian Garczyk (20), Marcin Kiedrowicz (18), Ewa Kiedrowicz.
Za tydzień koszykarzy ze Słubic czeka ostatni mecz w lidze (bez znaczenia dla końcowej klasyfikacji) oraz pokazowy "mecz gwiazd" z udziałem najlepszych zawodników z poszczególnych zespołów. Po nim zaplanowano uroczyste zakończenie Rzepińskiej Ligi Koszyków i wręczenie nagród dla najlepszych zawodników i drużyn.