Marcin Lewandowski, wychowanek słubickiego trenera Piotra Kiedrowicza, potwierdził, że należy do ścisłej czołówki światowej biegaczy. Po raz trzeci z rzędu awansował do finału mistrzostw świata. Dziś wieczorem powalczy o medal.

Finał mistrzostw świata jest ukoronowaniem udanego sezonu. Zimą biegacz zajął 4 miejsce w Halowych Mistrzostwach Europy w biegu na 1500 metrów. Pobił również halowy rekord Polski na 1000 metrów należący do tej pory do Pawła Czapiewskiego z Lubusza Słubice - podczas mitingu w Sztokholmie uzyskał 2:17.77. Z kolei na dystansie 800 metrów najlepszy wynik sezonu osiągnął podczas mitingu Diamentowej Ligi w Monako. Pobiegł tam 1:44.20.

W Moskwie startuje na dystansie 800 metrów. Pewnie przebrnął eliminacje, a w biegach półfinałowych uzyskał trzeci rezultat spośród całej stawki biegaczy - 1:44.58. W finałowym starciu nie jest bez szans, choć biorąc pod uwagę rekordy życiowe ma dopiero 7 wynik. Marcin Lewandowski jednak zapowiada, że będzie do końca walczyć o pierwszy w karierze medal mistrzostw świata.



Marcin Lewandowski reprezentuje obecnie Zawiszę Bydgoszcz, gdzie jest trenowany przez swojego brata Tomasza Lewandowskiego, absolwenta słubickiego liceum oraz wieloletniego reprezentanta LKS Lubusz Słubice, również wychowanka trenera Piotra Kiedrowicza. W 2008 roku po udanym debiucie na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie został uhonorowany tytułem Ambasadora Słubic. W 2010 roku został mistrzem Europy w biegu na 800 metrów. Dwa lata temu startował w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, gdzie zajął 9 miejsce.

[fot. www.marcin-lewandowski.pl]

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.