Jak już informowaliśmy wcześniej, w Kunowicach zawiązała się społeczność miłośników morsowania. 2 lutego członkowie klubu “Biały diabeł” mieli swoje pierwsze spotkanie i zaliczyli kąpiel w jeziorze w Sułówku.
Klub został utworzony z inicjatywy Magdaleny Białkowskiej – uczestniczki bicia rekordu Guinnessa w najdłuższej sztafecie morsowej – przy wsparciu sołtysa Kunowic Pawła Sokołowskiego. W tydzień od ogłoszenia o jego utworzeniu, do grupy przyłączyło się już blisko 60 osób, które chcą wspólnie morsować.
Morsowanie debiutantów
– Zawsze byłam indywidualistką w morsowaniu, stawiałam na ciszę, spokój i relaks. Jednak po wczorajszym wspólnym wejściu do wody muszę stwierdzić, że miło jest morsować w grupie, w której wszyscy się zjednoczyli – opowiedziała naszej redakcji Magdalena Białkowska.
Wśród członków klubu znalazło się też około dwudziestu osób, które chciały spróbować swoich sił i wejść do wody po raz pierwszy, a najmłodszą członkinią, tzw. „morsiątkiem”, została sześcioletnia dziewczynka. Jak powiedziała nam organizatorka, nowe morsy weszły do wody kilkukrotnie z przerwami na korzystanie z sauny, słuchały wskazówek bardziej doświadczonych, dbając przy tym o bezpieczeństwo swoje i innych.
Rekreacja i integracja
Magdalena Białkowska opowiedziała nam również o swoich odczuciach po pierwszym wspólnym morsowaniu. – Decyzja o utworzeniu klubu była bardzo szybka i nie wiedziałam, czy to do końca wyjdzie. Byłam wczoraj bardzo wzruszona, bo nie spodziewałam się takiej ilości ludzi, takiego zainteresowania i zaangażowania – mówi organizatorka.
Co się działo na miejscu? Na początek była obowiązkowa rozgrzewka, a potem rozpoczęło się wchodzenie do wody, przeplatane korzystaniem z mobilnej sauny, którą dostarczył przedsiębiorca i jeden z morsów Łukasz Kozera.
Jak podkreśla M. Białkowska, członkowie klubu się zjednoczyli: niektórzy przynieśli ze sobą domowe ciasto czy herbatę w termosie, a ktoś inny przywiózł drewno na ognisko. Właśnie wspólnym ogniskiem z kiełbaskami zakończyło się pierwsze morsowanie Kunowickiego Klubu Morsów.
Klub będzie się rozwijać
Założycielka „Białego diabła” ma już plany na przyszłość. Wśród nich jest nie tylko stworzenie koszulek dla członków, ale również wspólne wyjazdy połączone z morsowaniem. – Dajcie nam tylko czas! – podkreśla organizatorka.
Jak mówi nam M. Białkowska, wiele osób deklaruje, że wróci w przyszły weekend. Mile widziany jest każdy: i starszy i młodszy, z małym i dużym doświadczeniem. Klub nie odmawia nikomu udziału, wszyscy chętni mogą spróbować swoich sił i zdecydować czy chcą kontynuować przygodę z morsowaniem.
Kolejne morsowanie w walentynki
Kolejne wspólne morsowanie zaplanowane jest w niedzielę 9 lutego, również nad jeziorem w Sułówku. Nasza rozmówczyni zdradziła nam, że będzie to morsowanie walentynkowe, podczas którego zostaną w niebo wypuszczone balony. Start o godziny 12:00.
Zainteresowani mogą kontaktować się z Magdaleną Białkowską przez WhatsApp, pod numerem: 605 971 766.
Jak dojechać na miejsce? Lokalizację plaży w Sułówku znajdziesz tutaj — MAPA GOOGLE.
Galeria zdjęć
Poniżej zdjęcia z morsowania udostępnione przez organizatorów.
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/23581-kunowicki-klub-morsow-bialy-diabel-po-pierwszym-morsowaniu-rozmawiamy-z-organizatorka-magdalena-bialkowska#sigProId2a8799222a