Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Zwycięzcy wędkarskiego Pucharu Odry 2023

Długo wyczekiwany przez wędkarzy Puchar Odry przeszedł do historii. 12 sierpnia w szranki stanęło 58 zawodników, w tym trzy panie. Najlepiej wypadł duet Wiesław Miniów i Jarosław Kowalski, który sięgnął po główne trofeum.

Puchar Odry to co roku jedna z najważniejszych imprez organizowanych przez Koło PZW nr 2 w Słubicach. Rywalizacja odbywa się nocą, parami i metodą gruntową. Areną zmagań jest oczywiście Odra

Łowienie rozpoczęło się o godz. 18:30 i trwało aż 13 godzin, do 7:30 dnia następnego.

- Przy w miarę ciepłej, trochę deszczowej pogodzie i te trzynaście godzin to i tak trochę za krótko. Już na początku pokazały się pierwsze rybki, nie były to jakieś wielkie okazy, ale coś tam w siatkach pływało. Z nadzieją, że przyjdę te większe każdy z uczestników wypatrywał swoich szans – opowiada Bogdan Hryniewicz z koła.

Rezultat całonocnych starań pokazała waga. Do pracy przystąpiła komisja sędziowska, która skrupulatnie sprawdzała złowione okazy. - A w międzyczasie uczestnicy mogli skorzystać z ciepłego posiłku, przy którym jak zwykle rozgorzała dyskusja o popełnionych błędach i o tych największych rybach, które to często spadają z haczyków – dodaje nasz rozmówca.

W sumie w zawodach złowionych zostało 357 kg ryb, które po zważeniu wróciły tam, gdzie ich miejsce, czyli do wody. Najlepszy okazał się duet Wiesław Miniów i Jarosław Kowalski, który jako jedyny przekroczył granicę 26 tys. punktów. Poniżej wyniki czołowej dziesiątki.

  1. Wiesław Miniów i Jarosław Kowalski – 26230
  2. Arkadiusz Pluskota i Piotr Palubiak – 21680
  3. Dominik Palkij i Przemysław Szewieliński – 21560
  4. Henryk Klug i Dariusz Górowski – 19680
  5. Tomasz Szczerbo i Adrian Lindner – 18880
  6. Zdzisław Mazurek i Mariusz Mazurek – 18400
  7. Ireneusz Kopka i Maciej Żych – 15520
  8. Władysław Wencka i Zbigniew Adamski  - 13900
  9. Tadeusz Jankowski i Stanisław Rygiel – 13610
  10. Robert Poniewierski i Marcin Kwiatkowski – 13500

- Jak zwykle dobre nastroje, fajna atmosfera i jakoś szkoda było wracać do domu, cóż spotkamy się na kolejnych zawodach, pewno znowu w takich samych nastrojach i oby w takim doborowym towarzystwie – podsumował B. Hryniewicz.

Poniżej zdjęcia z zawodów udostępnione przez organizatorów.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.