Wszystko pięknie tylko wyniki wyglądały by inaczej, gdyby organizator dopilnował kilku strategicznych miejsc w okolicy stadionu. Niektórzy maratończycy omijali najtrudniejsze punkty; po pierwszym podjeździe zjeżdżali od razu na dół, zamiast skręcić w prawo, pod górę by zaliczyć dwa podjazdy ( Czy raczej podejścia ) i dwa karkołomne zjazdy. Sam wyprzedziłem kogoś na drugiej rundzie, a później się okazało, że na mecie znalazł się szybciej ode mnie.

Nikt nie jechał 2 rund... maraton mini to 1 pętla, maraton główny 3 pętle.
Łatwo się krytykuje, ale trzeba wiedzieć, że nie wszystkim zależało, żeby impreza się udała, żeby nie powiedzieć w ogóle odbyła (tylko za daleko w pewnym momencie wszystko zaszło, żeby odwoływać... i całe szczęście).
Są osoby, które robiły, co mogły, żeby ośmieszyć ideę i sprowadzić ją do rangi festynu miejskiego, podcinając skrzydła organizacji... tej prawdziwej organizacji, czyli grupy zaledwie 3osobowej, która na tydzień przed imprezą spała po 4 godziny na dobę i stawała na głowie, żeby dopiąć wszystko, jak należy. I dali radę pomimo tych bardzo nieprzychylnych osób.
Trasa bardzo dobrze oznaczona, opieka medyczna, porządny pakiet startowy, posiłek, super nagrody za podium i w losowaniu wśród wszystkich startujących, nagrody dla dzieciaków.... źle, czy dobrze?
Za rok następna edycja. Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz - jestem pewien, że będzie o niebo lepiej!

Witam,
Cieszą mnie wszystkie komentarze dotyczące maratonu w Slubicach, za którym razem z kolegą Robertem T biegalismy od ponad roku do ostatnich minut przed startem (mimo iż od ponad miesiąca nie bylem już w komitecie organizacyjnym). Walczyliśmy o to, by imreza wyszla jak najlepiej na pierwszy raz i przede wszystkim uczestnicy byli zadowoleni. Ze swojej strony wykonalismy wszystko co byo możliwe, ponieważ faktycznie przy 90% roboty zasuwaliśmy we dwóch. Znalazo się wiele życzliwych osób, które jak tylko mogly nas wspomagaly, dlatego wielkie podziękowania przede wszystkim dla: Lukasza K, Zbyszka D, Mariusza K i jego ekipy i innych osób, na które w trudnych momentach moglismy liczyć. Wielu sponsorów juz deklaruje chęć wspólpracy w przyszlym roku, dlatego impreza będzie przygotowana z jeszcze większym rozmachem i profesjonalizmem. Sam widzialem sporo blędów, ale przy naszych możliwościach na prawdę nie dalo sie ich uniknąć...będzie to na pewno nauka na przyszlość.

Też mam nadzieję, że w przyszłym roku impreza się odbędzie. Jest potrzebne coś takiego w okolicy, coś się w końcu dzieje. Jeśli organizatorzy potrzebują pomocy przy organizacji to jestem chętny, może do czegoś przyda się kolejna para rąk.