Na trasie dominowały kolory biały i czerwony
Trasa, podobnie jak w latach poprzednich, biegła od stadionu Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji do centrum i z powrotem. Dzięki temu, że jest płaska i atestowana (czyli licząca dokładnie 10 km), chętnych do rywalizacji nie brakowało.
Do udziału w imprezie organizowanej przez słubicki SOSiR zapisało się blisko 150 osób. W stawce mieliśmy nie tylko zawodników ze Słubic i sąsiedniego Frankfurtu, ale także gości z Dębna, Kostrzyna, Rzepina, Świebodzina, Barlinka czy Słońska.
Kibice ze Słubic szczególnie byli ciekawi występu Rafała Borowiaka, który z powodzeniem radzi sobie na triathlonowych arenach. Nasz „człowiek z żelaza” nie zawiódł i przybiegł na metę jako pierwszy ze świetnym czasem 37:06. Wśród kobiet najlepiej spisała się Cathleen Meier z Frankfurtu, której zmierzono 40:41. Najszybszą ze słubiczanek była Ola Guzik (44:23). Ostatecznie na mecie zameldowało się 105 osób.
Zwycięzca biegu Rafał Borowiak
- Dla mnie to najlepsze co może być, w ten sposób uczcić takie święto – powiedział po biegu zwycięzca. Z uzyskanego czasu był zadowolony, choć w swojej karierze biegał już szybciej. – Po raz pierwszy wygrałem przed własną publicznością, co mnie niezmiernie cieszy. W tym miejscu chciałbym podziękować i kibicom, i organizatorom, którzy wszystko świetnie przygotowali – dodał R. Borowiak.
Faktycznie, większość biegaczy, podobnie jak on, była po biegu zadowolona. Podkreślali dobre przygotowanie trasy, zaplecze w postaci owoców i napojów, ciepły posiłek po biegu oraz miłą atmosferę. O to postarali się także biegnący Niemcy, którzy celebrowali nasze narodowe barwy, a nawet przygotowali baner z życzeniami z okazji naszego narodowego święta. Ten gest wielu zauważyło i doceniło.
Z przebiegu imprezy cieszył się burmistrz Mariusz Olejniczak, który wspólnie ze starostą Leszkiem Bajonem, szefem SOSiR-u Zbigniewem Sawickim oraz radnymi Grzegorzem Cholewczyńskim i Jarosławem Sadowskim, wręczali biegaczom pamiątkowe medale za metą.
Radny J. Sadowski gratuluje jednej z uczestniczek
- Uważam, że powinniśmy świętować w ten właśnie sposób. Taka formuła dobrze się przyjęła. Ale pamiętajmy, że sportowa rywalizacja to jedna z kilku gminnych propozycji na ten dzień. Wszystko po to, aby każdy mógł wybrać coś dla siebie – powiedział burmistrz.
Zwieńczeniem imprezy była uroczysta dekoracja, na której zwycięzcom wręczono okazałe puchary, a najlepsi w poszczególnych kategoriach otrzymali pamiątkowe statuetki. Było też losowanie nagród rzeczowych pośród wszystkich uczestników. - Cieszę się, że byliście z nami i zapraszamy za rok – podsumował na koniec Z. Sawicki.
OFICJALNE WYNIKI
GALERIA ZDJĘĆ