Najwięcej emocji towarzyszyło biegom przedszkolaków
Biegi niepodległości to najstarsza impreza sportowa w Słubicach. Organizowana nieprzerwanie od 30 lat, jest stałym elementem obchodów naszego narodowego święta. Nie inaczej było i w tym roku, a niedawno oddany do użytku plac Bohaterów szczelnie zapełnił się biegaczami, ich opiekunami oraz kibicami.
Do rywalizacji na trasie zachęcali młodych ludzi burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak i starosta słubicki Leszek Bajon, którzy dokonali uroczystego otwarcia. Uczestników pobłogosławił ks. Marcin Majewski, który odniósł się także do historii. – Kiedyś młodzi ludzie musieli rywalizować na polu bitwy, dziś mogą to robić na biegowej trasie – mówił ze sceny.
Zanim ruszyły biegi, samorządowcy wyróżnili dwie osoby – Ryszarda Chusteckiego (Lubusz Słubice) i Piotra Kiedrowicza (Słubicka Akademia Biegowa). - Dzięki nim spotykamy się już po raz 30. To oni byli prekursorami tych wspaniałych biegów. Wielkie brawa dla tych dwóch dżentelmenów – powiedział M. Olejniczak wręczając im wspólnie z szefem rady Grzegorzem Cholewczyńskim pamiątkowe prezenty.
Uroczyste otwarcie imprezy
A potem zaczęło się biegowe szaleństwo! Kibice zgromadzenie na trasie wokół placów Bohaterów i Wolności nie mogli narzekać na brak emocji. Te, niejako już tradycyjnie, największe były podczas biegów przedszkolaków – zdecydowanie najliczniejszych. A rodzice czy opiekunowie biegnący niemal obok swoich pociech – to już stały element tej imprezy.
Ciekawe pojedynki mieliśmy także w starszych kategoriach, w tym kilka pasjonujących finiszów, takich jak np. walka o drugie miejsce w kat. trzynastolatek, którą stoczyły Anna Boberska i Hanna Kurkowska. O wygranej tej pierwszej zadecydowały dosłownie centymetry. Kibice mogli zobaczyć w akcji utalentowane biegaczki z Lubusza Słubice, m.in. Zuzannę Janowicz i Malwinę Olszewską, które wygrały swoje biegi. Tych łącznie rozegrano aż 23!
W międzyczasie najlepsi biegacze i biegaczki byli dekorowani. Czołowa trójka z każdego biegu otrzymała statuetki oraz okolicznościowe koszulki. Ponadto uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale – w biegach przedszkolaków wszyscy uczestnicy, a w pozostałych pierwszych 11 osób.
Najlepsi z każdego biegu otrzymali statuetki i koszulki
Warto podkreślić, że na starcie mieliśmy nie tylko biegaczy ze słubickich szkół i przedszkoli. Solidne reprezentacje wystawiły m.in. Kowalów, Krosno Odrzańskie, Kołczyn, Golice czy Kunowice. Byli nawet goście z Frankfurtu.
Na koniec imprezy odbyło się losowanie nagród wśród wszystkich uczestników biegów i tu sprawdziło się powiedzenie, że zawsze warto walczyć do końca. Jakub Kalinowski ze słubickiego LO, który przy aplauzie swoich koleżanek i kolegów jako ostatni dotarł do mety, miał szczęście w losowaniu i otrzymał sportową torbę. Jemu oraz pozostałym szczęśliwcom nagrody wręczał prezes SOSiR-u Zbigniew Sawicki.
Czy forma biegowego świętowania dobrze się sprawdza? – Robimy to od 30 lat i wydaje nam się, że przyjęła się na dobre w naszym społeczeństwie – powiedział po zakończeniu biegów R. Chustecki. – Świadczy o tym choćby frekwencja. Co roku biega grubo ponad 600 osób, nie inaczej było w jubileuszowej edycji. Ze swojej strony chciałbym podziękować nie tylko uczestnikom, ale także wszystkim służbom i osobom, które nas wsparły – podsumował.
Ryszard Chustecki i szef Rady Miejskiej Grzegorz Cholewczyński
Organizacja XXX Narodowych Biegów Niepodległości o Puchar Słubic była możliwa dzięki pomocy i zaangażowaniu następujących instytucji: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, Wojewoda Lubuski, Gmina Słubice, Powiat Słubicki, Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, Słubicki Ośrodek Sportu i Rekreacji, Lubusz Słubice, Słubicka Akademia Biegowa, Lubuski Związek Lekkiej Atletyki, Lubuskie Zrzeszenie LZS, Miejski Związek Sportu we Frankfurcie.
GALERIA ZDJĘĆ
KOMPLET WYNIKÓW
