Spadkowicz z I ligi Tur Turek będzie kolejnym drugoligowym rywalem Polonii Słubice. W Wielką Sobotę podopieczni trenerów Wichniarka i Sobieszczuka zagrają po raz drugi w rundzie wiosennej na wyjeździe i będzie to okazja do podtrzymania przez biało-niebiesko-czerwonych miana niepokonanej w tym roku drużyny.
Obie drużyny nadal walczą o zapewnienie sobie drugoligowego bytu. Jak na razie bliżsi tego celu są słubiczanie, którzy wyprzedzają Tura o cztery punkty. Wart odnotowania jest fakt, że oba zespoły jak na razie nie zaznały we wiosennych potyczkach goryczy porażki. Poloniści w dwóch wiosennych konfrontacjach zdobyli cztery punkty a gospodarze sobotniego meczu w dwóch pojedynkach zapisali na swoim koncie dwa „oczka”. Tur najpierw podzielił się punktami z Zawiszą Bydgoszcz remisując 0:0 a w minionej kolejce także bezbramkowo zremisował w Toruniu z Elaną.
Warto jednak dodać, że nasi rywale od siedmiu meczów nie potrafią zainkasować kompletu punktów, zdobywając w nich pięć punktów. Na dodatek podopieczni Wiesława Wojno nie zdobyli w tych meczach ani jednego gola. Ostatnią bramkę Tur w rozgrywkach II ligi zdobył 11 października w meczu wyjazdowym z Miedzią Legnica, a autorem tego gola był Marcin Kiczyński, który wprawdzie nadal jest zawodnikiem turkowskiego klubu ale w nim nie występuje gdyż został przesunięty do rezerw. W sobotnim meczu obaj trenerzy nie będą mogli skorzystać ze swoich najsilniejszych składów. W Turze zabraknie kontuzjowanego Kamila Bartoszewicza a zdecydowanie większy ból głowy ma szkoleniowiec Polonii. Napewno z powodu absencji kartkowej nie wystąpi Adam Więckowski. Ponadto chory jest Felipe a kontuzjowani Jeferson, Jovan Ninković, Ailton i Michał Steinke.
W ten sposób praktycznie w gruzach legła cała formacja defensywna naszego zespołu i z tym ogromny kłopot ma Tomasz Wichniarek. Dlatego też, najprawdopodobniej trener słubiczan będzie musiał w tej formacji wystawić kilku absolutnych debiutantów na drugoligowym szczeblu. Trzeba także dodać, że w obu zespołach występują piłkarze, którzy w swojej przygodzie z futbolem reprezentowali zarówno barwy Polonii jak i Tura. W szeregach gospodarzy ujrzeć będzie można ekspolonistów Dawida Kręta oraz Janusza Niedźwiedzia. Natomiast w Polonii byłego gracza Tura Krzysztofa Sikorę. Na pewno będzie to dla Sikory bardzo prestiżowy mecz i nie mamy nic przeciwko aby podobnie jak w spotkaniu ze Ślęza zdobył zwycięską dla Polonii bramkę. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu obu zespołów, w rundzie jesiennej, na boisku w Słubicach Polonia wygrała 2:1 po golach Pawła Posmyka a jutrzejszy mecz rozpocznie się o godzinie 16.00.
[info: Polonia Słubice]