Słubice były gospodarzem trzeciej odsłony Ligi Knockout Art. Do naszego miasta zjechało ponad 70 przedstawicieli różnych sportów walki. W ringu sprawdzili się również zawodnicy Street Fighter’s Słubice oraz Thai Boxing Korona Gym Słubice.



Impreza odbyła się 23 września w hali przy ul. Piłsudskiego. To pierwszy raz w tym sezonie, gdy liga zawitała do woj. lubuskiego – obie wcześniejsze odsłony odbyły się w Wielkopolsce. Za organizację zawodów odpowiedzialni byli wspólnie Street Fighter’s Słubice oraz Kohorta Poznań.

A było co szykować, bo do zawodów zgłosiło się ponad 70 osób. Walczono w dwóch formułach - kickboxingu oraz muay thai.

 – Zainteresowanie imprezą było spore. Łącznie odbyły się 34 walki w różnych stopniach zaawansowania i kategoriach wiekowych. Cała rywalizacja trwała 6 godzin - opowiada Rafał Kulas, szef słubickiego klubu.



Jego podopiecznych także nie zabrakło w ringu. Swoje umiejętności zaprezentowało aż 11 zawodników Street Fighter’s Słubice. I poszło im całkiem nieźle. Bilans klubu to 5 wygranych, 3 remisy i 3 przegrane. Poniżej szczegółowe wyniki.

• Krystian Jacuk - wygrana
• Dawid Zieńkowicz - wygrana
• Kryspin Donaj - wygrana
• Dorian Nowicki - wygrana
• Grzegorz Ilcewicz - remis
• Michał Wójcik - remis
• Aksel Gozdek - przegrana
• Kordian Olczakowski - przegrana
• Patryk Dabrowa - remis
• Patryk Cegielski - wygrana przez walkower
• Damian Szczerbin - przegrana

Równie dobrze wypadli przedstawiciele drugiego słubickiego klubu - Thai Boxing Korona Gym Słubice, dowodzonego przez Radosława Wiłkojcia (który obecnie przebywa na szkoleniu w Tajlandii).

• Mateusz Rutka - remis
• Krzysztof Łazdowski - przegrana
• Szymona Baranowski - przegrana
• Wiktoria Górska - wygrana

- Szczególną radość przyniósł nam występ Wiktorii, która debiutowała na ringu w wieku 16 lat. Wygrała dwie walki, w tym jedną z aktualną mistrzynią Polski. Dała czadu – cieszy się R. Wiłkojć.

Naszym walczakom kibicował sam burmistrz Mariusz Olejniczak, który był pod wrażeniem całej gali. - Ależ ogromne emocje towarzyszyły imprezie. Warto było tutaj zajrzeć i poczuć tę wspaniałą atmosferę – ocenił zawody.

Nie tylko jemu się podobało. Uczestnicy chwalili organizację, a same walki były bardzo zacięte. Nie bez powodu, bo zawodnicy mieli o co walczyć.

- Na koniec sezonu liczone są punkty zdobyte we wszystkich edycjach ligi i osoba, która wygra najwięcej walk dostanie bilet na wyjazd szkoleniowy do Tajlandii, a za kolejne miejsca jest markowy sprzęt do treningów – podkreśla R. Kulas.



Jak udało nam się dowiedzieć, organizatorzy już deklarują chęć powtórzenia tego wydarzenia.  A że do sprawnej organizacji potrzebna jest pomoc, zachęcają chętne osoby do kontaktu.

Szczegóły na klubowym profilu Street Fighter’s Słubice.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.