S. Łyżwiński, R. Borowiak i M. Hubko
Swoich kibiców nie zawiódł Rafał Borowiak, który niejako tradycyjnie postanowił w Sierakowie zaliczyć dystans 1/2 Ironmana. I na "dzień dobry" zanotował życiówkę uzyskując czas 4:22:41. To dało mu miejsce w pierwszej dziesiątce zawodów i zwycięstwo w kategorii wiekowej M35-39.
- Po startach w maratonach w Dębnie i Jelczu przyszedł czas na rozpoczęcie sezonu triathlonowego. Sieraków jest dobrą opcją ze względu na trasę, która się nie zmienia od lat. Można więc sprawdzić, jak się stoi z formą. Pogoda dopisała i mogę powiedzieć, że było dobrze – powiedział w rozmowie z naszą redakcją.
Niewiele gorzej spisał się czyniący coraz większe postępy Szymon Łyżwiński, który na mecie zameldował się z nową życiówką 4:39:13, na dodatek zajmując 2 miejsce w kategorii M18-24. Kilka minut za nim był weteran Marek Hubko (4:44:36, 7 w M45-49), a stawkę zamknął Bartosz Borula (4:52:51, 23 w M30-34).
S. Łyżwiński na trasie biegu
Mieliśmy też swoich reprezentantów na krótszych dystansach. W 1/4 Ironmana wystartował Grzegorz Ulanowski notując czas 2:25:27 (8 w M45-49), a w 1/8 Damian Pysiak, który uzyskał 1:19:50 (23 w M35-39).
Komplet wyników z zawodów jest dostępny na: www.sts-timing.pl.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne udane starty.