Polsko-niemiecka drużyna koszykówki zanotowała kolejne dwa, niezwykle cenne zwycięstwa w Landeslidze. Tym razem Red Cocks Frankfurt pokonali na wyjeździe SV 1919 Woltersdorf (74:72) oraz BG 94 Schwedt (80:60).
Oba mecze odbyły się 17 listopada w podberlińskim Woltersdorfie. Gospodarze byli żądni rewanżu za przegrany we wrześniu pojedynek w Pucharze Niemiec. I podobnie jak wtedy, także i tym razem spotkanie było wyjątkowo zacięte. Żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na więcej niż kilka punktów przewagi. W końcówce ponownie więcej zimnej krwi zachowali goście, dzięki czemu mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
W drugim meczu czerwone koguty za rywala miały najsłabszą drużynę w lidze – BG 94 Schwedt, jedyną, która do tej pory nie wygrała. Niespodzianki nie było, a trener Arkadiusz Sowa dał więcej pograć zawodnikom rezerwowym. Po każdej kwarcie jego podopieczni dokładali po kilka oczek przewagi, która po końcowym gwizdku wyniosła aż 20 punktów.
SV 1919 Woltersdorf – 1.ASC Red Cocks Frankfurt (O) 72:74 (18:15, 14:24, 17:17, 22:18)
Punkty: Konrad Jelski 26, Marcin Kiedrowicz 17, Arkadiusz Sowa 8, Michał Jercha 7, Bartosz Dreczkowski 4, Damian Garczyk 4, Norbert Grzegorczyk 4, Marcin Jachimowski 4, Jaime Gomez Arias (dnp), Julian Schallhorn (dnp).
1.ASC Red Cocks Frankfurt (O) – BG 94 Schwedt 80:60 (18:17, 19:14, 22:13, 21:16)
Punkty: Arkadiusz Sowa 25, Marcin Kiedrowicz 17, Konrad Jelski 10, Jaime Gomez Arias 9, Marcin Jachimowski 8, Damian Garczyk 7, Julian Schallhorn 4, Bartosz Dreczkowski 0, Norbert Grzegorczyk 0, Michał Jercha 0.
O komentarz do obu meczów poprosiliśmy grającego trenera Arkadiusza Sowę.
- Cieszę się ze zwycięstw i dziękuję chłopakom za waleczną postawę. W obu spotkaniach szło nam dość opornie, więc tym bardziej wygrane są cenne. Wciąż mamy rezerwy, szczególnie w grze zespołowej, więc jestem dobrej myśli. Musimy jednak nad tym dużo pracować. Niestety, oprócz rywali na boisku nie po raz pierwszy mieliśmy przeciw sobie także sędziów. Stwierdzam to z ogromną przykrością, ale byli wyjątkowo nieprzychylni polskim graczom i szczególnie w pierwszym pojedynku utrzymywali rywali „w grze” – powiedział A. Sowa.
Dzięki dwóm zwycięstwom nasi koszykarze zachowali miano jedynej niepokonanej drużyny w lidze. Na swoim koncie mają 6 meczów i 6 wygranych.
Kolejny dwumecz już 9 grudnia w Brandenburgu, gdzie spotkają się z zespołem gospodarzy (SFB 94 Basket), który uchodzi za faworyta całych rozgrywek. Drugim rywalem będzie ekipa WSG Fürstenwalde. Trzymamy kciuki.
Wszystkie wyniki i tabela na www.basketball-bund.net.