SKP Słubice nie zwalnia tempa. W 6. kolejce piłkarskiej A klasy biało-niebiescy pokonali na wyjeździe Zorzę Kowalów 2:1. Mecz miała dramatyczny przebieg – były nieuznane bramki, rzut karny i grad kartek, w tym jedna czerwona.
O przebiegu spotkania pisze nasz korespondent, Łukasz Najder z SKP. Poniżej jego relacja.
W rozegranym 29 września meczu nasi zawodnicy wygrali w Kowalowie z miejscową Zorzą 2-1.
Niemrawy początek naszych zawodników próbowali wykorzystać gospodarze jednak w bramce świetnie spisywał się Bartek Kuźmicz. Z czasem nasi zawodnicy zaczęli dochodzić do głosu i pierwsza groźna sytuacja powinna zakończyć się bramką jednak strzał Mateusza Zająca zatrzymał w dobrym stylu bramkarz gospodarzy.
Potem nadeszła faza, gdzie piłka latała w powietrzu między jedną, a drugą połową i nie było nic godnego odnotowania. Następnie mocniej docisnęli nasi zawodnicy i to przyniosło efekt w postaci bramki zdobytej przez Marcina Bulcewicza, po wrzutce Czesia Biesiady.
Tak skończyła się pierwsza połowa meczu.
Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli z nastawieniem na zdobycie bramki numer dwa i udało się to już pięć minut po wznowieniu gry. Kolejną szarżę aktywnego Czesia Biesiady zatrzymał faulem w polu karnym obrońca Zorzy i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Dawid Rękawiecki i mimo, że bramkarz wyczuł jego intencję to strzał był na tyle mocny, że zatrzymał się dopiero w bramce. Radość naszych zawodników nie trwała jednak długo, bo chwilę później po wyrzucie piłki z autu na wysokości pola karnego nasi obrońcy zaspali, a wykorzystał to piłkarz z Kowalowa.
Zawodnicy gospodarzy postawili wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę szukali bramki wyrównującej nadziewając się co chwilę na kontry naszego zespołu. Piłkę do bramki dwukrotnie skierował Bulcewicz, jednak sędzia w obu przypadkach dopatrzył się pozycji spalonej. Z upływem czasu frustracja zawodników z Kowalowa wzrastała i choć sędzia pierwszy kartonik wyciągnął dopiero w 83 minucie meczu, to łącznie pokazał aż 6 żółtych i jedną czerwona kartkę, wszystkie dla gospodarzy. W 98 minucie sędzia zakończył mecz, a nasi zawodnicy z bardzo ciężkiego terenu przywieźli kolejne cenne punkty.
Bardzo dobre wejścia z ławki zaliczyli Dawid Baranowski, które napędzał akcję naszego zespołu oraz Kamil Ceranowicz, który zatrzymywał ataki środkiem pola. Brawo chłopaki, brawo Zespół.
Zorza Kowalów - SKP Słubice 1:2 (0:1). Bramki: M. Bulcewicz, D. Rękawiecki.
Skład SKP: Bartosz Kuźmicz - Norbert Polowczyk (65' Tomasz Frąckowiak), Bartosz Tomków, Konrad Olejnik (76' Robert Rommel) - Dominik Gaudyn, Dawid Rękawiecki (72' Kamil Ceranowicz), Marcin Bulcewicz, Tomasz Dobrzański (66' Dawid Baranowski), Czesław Biesiada - Mateusz Zając, Dominik Gabrysz (93' Damian Szydło).
Dzięki zwycięstwu SKP Słubice utrzymało 5 miejsce w tabeli (6 meczów, 12 punktów). A już 7 października pojedynek u siebie ze Zniczem Trzemeszno. Początek spotkania o godz. 16:00.