Kolejne cenne punkty stracił SKP Słubice. Po remisie 3:3 z AS Pieski, słubiczanie mają już dwa punkty straty do lidera A klasy, Zielonych Lubiechnia Wielka. Do końca rozgrywek pozostały tylko trzy kolejki.
Mecz z AS Pieski odbyl się 28 maja na boisku bocznym SOSiR. Goście zanotowali świetny początek i już po kwadransie prowadzili 2:0. Gracze SKP ruszyli do ataku starając się odrobić straty. Doszło do wymiany piłkarskich ciosów. Najpierw nasza drużyna zdobyła kontaktową bramkę na 1:2 w 29 minucie (Mateusz Zając), a kilka chwil później gola dołożyli przeciwnicy. Krótko przed przerwą straty na 2:3 zmniejszył Dominik Gawrysz.
Po zmianie stron mecz stał się jednostronny. Biało-niebiescy ruszyli do huraganowych ataków i zamknęli rywali na ich własnej połowie. Do upragionego wyrównania doszło w 75 minucie dzięki drugiemu w tym meczu trafieniu M. Zająca. SKP potrzebował zwycięstwa, postawił więc wszystko na jedną kartę. Atakowała praktycznie cała drużyna, były poprzeczki, sytuacje sam na sam, swoje szanse z kontrataku mieli też goście, ale wynik do końca spotkania nie ulegl zmianie.
SKP Słubice - AS Pieski 3:3 (2:3). Bramki dla SKP: Zając (x2), Gawrysz.
Podział punktów to dla SKP zła wiadomość. Na trzy kolejki przed końcem słubiczanie tracą do Zielonych Lubiechnia Wielka dwa oczka. Muszą więc wygrać wszystkie spotkania i liczyć na potkięcie rywali do awansu do klasy okręgowej.
- Dopóki piłka w grze, nie poddajemy się. Choć jesteśmy w nieco gorszej formie, brakuje kilku kluczowych zawodników, to będziemy walczyć do końca. Sport jest nieprzewidywalny. Trzymajcie za nas kciuki do ostatniego gwizdka - powiedział naszej redakcji prezes SKP Mariusz Zborowski.
Następnie spotkanie już 4 czerwca o godz. 16 w Smogórach. Rywalem SKP Słubice będzie tamtejsza Smogórzanka.