LKS Lubusz Słubice apeluje o pomoc dla swojego zawodnika Denisa Nogalskiego. Lekkoatleta uległ kontuzji, wymagana jest kosztowna operacja. Każdy z nas może podać pomocną dłoń. W jaki sposób to zrobić?
Denis trenuje lekkoatletykę od 2012 roku i jest podopiecznym trenera Wojciecha Szymaniaka, wychowacy m.in. naszej eksportowej biegaczki Sofii Ennaoui. Jego pasją są biegi średniodystansowe. Do najważniejszych sukcesów zawodnika należy 5 miejsce na Halowych Mistrzostwa Polski Juniorów młodszych w Toruniu na dystansie 1000m.
Niestety, w październiku 2016 rok, podczas sztafetowych biegach przełajowych Denis Nogalski doznał poważnej kontuzji. Okazało się, że naderwał jest ścięgno achillesa, co wykluczyło go z aktywności sportowej na długie miesiące. Czas pokazał, że unieruchomienie nogi w gipsie przez 6 tygodni i pozostałe działania podjęte przez lekarzy i fizjoterapeutów, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
- Po miesiącach żmudnych ćwiczeń i łudzenia się, że problem minie, uznałem że trzeba coś z tym zrobić, bo czas gra na moją niekorzyść, a noga jak była niesprawna, tak dalej jest. Ból w okolicy ścięgna cały czas uniemożliwia mi uprawianie sportu. Nawet przy chodzeniu odczuwam znaczny dyskomfort, przez co utykam na nogę... - opowiada lekkoatleta.
Kolejne konsultacje u specjalistów i przeprowadzone ponowne badania uświadomiły Denisowi, że konieczna będzie kosztowna operacja. Jej cena to 10 tys. złotych, co wykracza poza możliwości finansowe młodego sportowca. Datę zabiegu wyznaczono na 13 kwietnia. Lekkoatleta postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i poszukać środków na opłacenie zabiegu za pośrednictwem portalu Pomagam.pl. Akcję wsparł macierzysty klub Denisa, LKS Lubusz Słubice, który poprosił o pomoc wszystkich sympatyków sportu.
Każdy, kto chciałby przekazać jakąkolwiek kwotę, może wejść na stronę pomagam.pl i dokonać płatności w wygodny dla siebie sposób.
- Każda kwota jest mile widziana. Daje mi to dalszą nadzieję na odzyskanie sprawności w nodze i powrót do treningów. Wierzę, że są ludzie, którzy mogą udzielić mi wsparcia. Dobro, którym darzymy innych wraca podwójnie – dodaje Denis Nogalski.