Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Choć przy wietrznej pogodzie, to w dobrych humorach – oficjalna inauguracja Miejskiego Święta Hanzy za nami. Otwarcie tradycyjnie odbyło się na moście granicznych, a gospodarze obu miast – Rene Wilke i Tomasz Ciszewicz - zaprosili gości i mieszkańców obu miast do wspólnej zabawy. I na zachętę częstowali ich piwem oraz bułkami ze śledziem.

Miejskie Święto Hanzy

Nadburmistrz Frankfurtu, wybrany w niedawnych wyborach, witał się w ten sposób po raz pierwszy. – Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogę tu być – powiedział ze sceny. - Chcieliśmy was jak najlepiej ugościć. Pragniemy, żebyście się jak bawili – życzył wszystkim T. Ciszewicz. Obaj burmistrzowie wymienili wspólne przedsięwzięcia, jakie do tej pory podjęły oba miasta. Podkreślali również, że współpraca pomiędzy samorządami układa się bardzo dobrze, a oni sami świetnie się rozumieją.

Powitaniu, które rozpoczęło się równo o godz. 18, przysłuchiwali się nie tylko mieszkańcy Słubic i Frankfurtu, ale również licznie zaproszenie goście – przede wszystkim przedstawiciele miast partnerskich obu nadodrzańskich grodów. Była też artystyczna niespodzianka. Specjalnie na inaugurację wystąpiły zespołu ludowe z Witebska (Białoruś) oraz Szostki (Ukraina). Na koniec ukraińskie tancerki wręczyły obu burmistrzom efektownie przystrojone bochenki wieńce – z życzeniami, aby mieszkańcom Słubic i Frankfurtu nigdy nie zabrakło chleba.

A po wokalno-tanecznych pokazach nastąpiło to, na co czekali wszyscy zgromadzeni. W towarzystwie szefa frankfurckiego browaru wbito kran w pierwszą beczkę piwa, burmistrzowie stuknęli się kuflami i tak oficjalnie rozpoczęło się kolejne miejskie święto. Nie zabrakło oczywiście poczęstunku tradycyjnymi bułkami ze śledziem, które zniknęły w szybkim tempie.

Byliście na moście? Zapraszamy do naszej relacji.

Wideo



Galeria zdjęć

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.