Dramtycznie zrobiło się już w piątek na drodze K-29 (rejon terminala w Świecku). 41-letni kierowca osobowego Forda jechał od Słubic w stronę Cybinki. Nagle wykonał manewr skrętu w prawo, a następnie gwałtownie odbił w lewo, wprost pod nadjeżdżającą drugim pasem ciężarówkę prowadzoną przez 51-latka z Białorusi. Doszło do zderzenia pojazdów w wyniku którego ucierpiał kierowca Forda. Złamał żebra i obojczyk, trafił do szpitala.
Kolizja na trasie Kunowice - Nowe Biskupice
Z kolei w sobotę popołudniu doszło do zderzenia dwóch pojazdów na drodze W-137 na odcinku między Kunowicami a Nowymi Biskupicami. 31-latek kierujący Suzuki nie zachował należytej ostrożności podczas manewru omijania i zderzył się z jadącym z naprzeciwka Fordem Galaxy. Sytuacja wyglądała groźnie, ale nie było poszkodowanych i nikt nie wymagał pomocy medycznej. Sprawcę, kierowcę Suzuki, ukarano mandatem w wysokości 250 zł.
Niedaleko Gajca osobowe Suzuki wypadło z drogi
Dużo gorzej było następnego dnia, także na drodze W-137, tym razem niedaleko przejazdu kolejowego w Gajcu. Krótko przed godz. 15 osobowe Suzuki z nieustalonych jeszcze przyczyn wypadło z drogi i zjechało do rowu. Auto koziołkowało, a podróżujące nim osoby wypadły z pojazdu. 28-letni kierowca doznał złamania żeber i ogólnych potłuczeń, został hospitalizowany w Słubicach. Podróżujący z nim 27-letni pasażer złamał obojczyk i trafił do lecznicy w Gorzowie.
Powyższe zdarzenia to nie jedyne negatywne akcenty na naszych drogach podczas minionego weekendu. W trakcie rutynowych kontroli drogówka załapała aż czterech pijanych kierowców. Swoistym '"wyczynem" popisał się Anglik, który pędził autostradą A2. Patrol policji zatrzymał go, gdy na liczniku miał 200km/h. To jednak nie było najgorsze. W trakcie jazdy mężczyzna spożywał alkohol, a po badaniu alkomatem wyszło, że ma... 2,78 promila! Został zatrzymany i odpowie przed sądem za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości.