Podczas finałowego testu, który odbył się 24 lutego w Gorzowie Wlkp., Tymek zdobył maksymalną ilość punktów. Aby zostać laureatem należało mieć co najmniej 95% poprawnych odpowiedzi. Oprócz niego tej sztuki dokonały tylko kilkoro uczniów z województwa lubuskiego.
Cały konkurs składał się z trzech etapów. Wcześniej Tymoteusz zwyciężył na szczeblu rejonowym (także rozwiązując wszystko poprawnie) oraz szkolnym. Jego sukces jest o tyle większy, że chodzi dopiero do piątej klasy, a konkurs obejmował także poziom wiedzy matematycznej przeznaczonej dla rok starszych uczniów.
W przygotowaniach do konkursu pomagała mu Irena Szczecińska, nauczycielka matematyki z SP Kunowice. Od września ubiegłego roku spotykali się po lekcjach 2 razy w tygodniu, aby przerabiać materiał, którego Tymek nie miał jeszcze w szkole.
- To niezwykle zdolny uczeń. Było to już widać od pierwszej klasy. Jeszcze dobrze nie umiał czytać, a już rozwiązywał matematyczne zadania dla starszych uczniów - powiedziała Irena Szczecińska w rozmowie z naszą redakcją.
Tymoteusz Tokarski pod jej okiem uczy się od czwartej klasy, wcześniej o jego matematyczne zdolności dbała Lucyna Stembalska. Już wtedy osiągał pierwsze sukcesy. Co roku startował w popularnym konkursie matematycznym "Kangur" za każdym razem zdobywając wyróżnienie.
Oprócz przedmiotów ścisłych Tymek ma też uzdolnienia humanistyczne, interesuje się historią. Razem ze szkolną drużyną zajął I miejsce w konkursie polonistycznym "Kunowickie potyczki z językiem polskim", do którego przygotowywała ich Ewelina Ryś, wychowawczyni Tymka.
Czy zostanie laureatem konkursu wojewódzkiego z matematyki oznacza jakieś profity? - Gdyby chodził do szóstej klasy nie musiałby pisać sprawdzianu końcowego, jest jednak młodszy więc nie skorzysta z tego przywileju - wyjaśnia I. Szczecińska. - Na pewno będzie naszym głównym kandydatem do stypendium burmistrza Słubic. Zasługuje, aby je otrzymać - podsumowała.
