Policjanci ustalili i zatrzymali trzy osoby podejrzane o przywłaszczenie i paserstwo utraconych telefonów komórkowych. Komórki o łącznej wartości 4,5 tysiąca złotych trafiły już do swoich właścicieli.
Pierwsza z zatrzymanych osób to 40-letni słubiczanin, który na początku grudnia br. przywłaszczył znaleziony telefon komórkowy marki Samsung o wartości 1500 złotych. 40-latek w trakcie przesłuchania przyznał, że znalazł zgubę i zamiast zgłosić się na policję, wyrzucił z aparatu kartę do śmietnika, włożył swoją i użytkował telefon. Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy – za to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Do kolejnych zatrzymań doszło w Rzepinie. W październiku br. policjanci przyjęli zawiadomienie o dwóch kradzieżach telefonów. Pierwsza z nich miała miejsce w szatni jednej z rzepińskich szkół, druga natomiast w sklepie spożywczym. Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy użytkowali skradzione mienie.
Okazali się nimi 32 i 30-letni mieszkańcy Rzepina. W trakcie przesłuchania mężczyźni przyznali, że kupując telefony wiedzieli, że pochodzą one z kradzieży. Mężczyźni usłyszeli zarzut paserstwa – za popełnienie tego przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- Znalazłeś cudzą rzecz? Zgłoś się na policję lub zanieś znalezisko do biura rzeczy znalezionych. Za przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej, grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech - apeluje słubicka policja.