Pożar domu przy ul. Sokolej (fot. Lucyna Łysiak)
Zgłoszenie o pożarze Państwowa Straż Pożarna w Słubicach otrzymała około godz. 5.00. Gdy na miejsce przyjechały pierwsze jednostki pożar był już rozwinięty, a płomienie objęły strop i konstrukcję dachową.
Natychmiast przystąpiono do gaszenia. Strażacy musieli rozebrać znaczną część dachu oraz wnętrza w pomieszczeniach mieszkalnych, aby opanować sytuację. Dużym utrudnieniem było nagromadzenie znacznej ilości materiałów łatwopalnych na poddaszu oraz konstrukcja z drewnianej boazerii.
W pożarze ucierpiał jeden z mieszkańców domu. Starszy mężczyzna został ewakuowany z I piętra przez strażaków i przekazany pogotowiu ratunkowemu. Z niewielkimi poparzeniami zabrano go do szpitala.
- Ogniem zagrożona była także przylegająca do budynku przybudówka, którą o własnych siłach opuściło czworo mieszkańców. Na szczęście pożar nie rozprzestrzenił się w tamtym kierunku. Podczas akcji ratowniczej został lekko ranny jeden ze strażaków - przekazał naszej redakcji st. kapitan Michał Borowy z PSP Słubice.
Pożar opanowano około godz. 6.30, a działania zakończono po godz. 8. Łącznie w akcji brało udział aż osiem jednostek, w tym pięć ratowniczo-gaśniczych (PSP Słubice, OSP Golice, OSP Słubice) i 3 samochody pomocnicze.
Wg oceny strażaków pożar prawdopodobnie rozpoczął się na tarasie na wysokości I piętra, następnie ogień przedostał się na dach i do wnętrza. Dokładną przyczynę pożaru ma ustalić biegły z zakresu pożarnictwa, który zostanie powołany przez policję. Śledczy będą wyjaśniać co było przyczyną powstania ognia.
Budynek został poważnie uszkodzony, nie wiadomo czy będzie nadawać się do zamieszkania.