Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Kajakarze z Polski i Niemiec wzięli udział w mikołajkowym spływie po rzece Ilance. Zapraszamy do przeczytania relacji przygotowanej przez Dorotę Rutkę, uczestniczkę spływu.

Miłośnicy kajakowych przygód i pływania w sezonie jesienno – zimowym grupy Marka Konatkowskiego z Cybinki spotkali się już po raz drugi, aby zaakcentować zbliżające się Święta Bożego Narodzenia oraz powitać zimę w kajakach i na wodzie. Trzy „Mikołajki” i szesnastu „Mikołajów” spotkało się w niedzielę 8 grudnia, aby rzeką Ilanką pokonać trasę ze Starościna do Nowego Młyna. Tym razem „Mikołajowie” przybyli z Cybinki, Słubic, Krosna Odrzańskiego, Seelow, Beeskow i Berlina.

Nie zapomniano o „mikołajowych” atrybutach. Właściciele licznych czerwonych czapek, a czasem i białych bród, wiosłując w kolorowych kajakach, urozmaicali monotonny kolorystycznie, jesienno-zimowy krajobraz. Tego dnia pogoda postanowiła podkreślić fakt zbliżania się Świąt Bożego Narodzenia i zimowej aury – w trakcie spływu kilka razy poprószyło śniegiem.

Zimowa Ilanka, zwłaszcza po ostatnich atakach huraganu Ksawery, nie była „bułką z masłem”. Rzeka stawiała grupie co chwilę nowe wyzwania, jednak kajakarze nie byliby sobą, gdyby też sami nie szukali przygód oraz okazji do sprawdzenia swoich umiejętności i podniesienia poziomu adrenaliny. Poprzewracane w poprzek rzeki drzewa oraz progi wodne stawały się dla tej grupy miejscem dodatkowej zabawy.


[tekst: Dorota Rutka, fot: W. Cholewa, M.Strażewicz, M.Rohe, D.Rutka]
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.