Dziś około godz. 17:15 doszło do wypadku na torach kolejowych niedaleko wsi Gajec. Pociąg towarowy, jadący od strony Frankfurtu nad Odrą w kierunku Rzepina, śmiertelnie potrącił 24-letniego mieszkańca Rzepina.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, czy była to próba samobócza, czy nieszczęśliwy wypadek. Teren zdarzenia zabezpieczyła policja. Na miejscu jest prokurator. Ruch na torach został wstrzymany do czasu wyjaśnienia okoliczności wypadku. Jak informują świadkowie zdarzenia, nieprzejezdny jest również drogowy przejazd kolejowy w Gajcu.
Komentarze
Tylko wczoraj zdarzyly sie 2 takie wypadki w Polsce. Natomiast w ostatnich miesiacach kilka takich tragedii rowniez mialo miejsce w roznych czesciach kraju. Czyzby syndrom Wertera...
i na tym moglas zakonczyc swoj wpis darujac sobie temat: syndrom/efekt Wertera
Pociąg jechał do Frankfurtu a samobójca wskoczył nagle pod lokomotywę - zostawił list pożegnalny w domu.
Ludzie opamiętajcie się trochę !
Rodzinie tego samobójcy współczujecie ? - To był tchórz i debil że tak postąpił .
Współczuć trzeba młodemu maszyniście i jego rodzinie - chłopak ma traumę do końca życie.
Tamten skoczył pod pociąg i miał wszystko gdzieś .
Jednak maszynista musi żyć ze świadomością że zabił człowieka ( nie z jego winy ale jednak trauma pozostaje.)
Nie jest miło widzieć twarz człowieka na chwilę przed tym jak go rozcina na pół.
Tak samo współczuję rodzinie maszynisty, rodzinie samobójcy oraz znajomym. Nie ma opcji, ze w jakiś sposób nie odbije się to na nich.
W tamto popołudnie współczułam również sama sobie oraz kilkuset moim współpasażerom z pociągu BWE, który utknął na stacji w Rzepinie na czas czynności operacyjnych policji i prokuratora w miejscu zdarzenia.
Od maszynisty, poprzez rodziny obu, po pasażerów pociągów każdy miał jakieś plany na ten wieczór i każdemu ten człowiek swoim samobójstwem je skomplikował. W pociągu poleciały pod jego adresem niewybredne komentarze...
Potencjalny samobójca ze swojego punktu widzenia zawsze ma powód by zwinąć się z tego świata.
( o to chodziło?)
i tyle odnoosnie nie opluwania
slowa: ucieczka, tchorzostwo
kazdy psycholog powie, ze ile samobojstw to tyle prac doktoranckich do napisania
samobojstwo to nie jest zjedzenie sniadaina
wszystko odbywa sie w naszym mozgu czy tego chcemy czy nie
w naszym mozgu:
kruchym domu duszy
Chodziłem chyba z nim do klasy jesli to on masakra czemu to zrobił nie wiem.
Był inteligentny studiował pracował w NL.
Nie jarać zioła nie pić alkoholu to nie będzie depresji.
ps. Co do maszynisty, to też jest jego tragedia ale to jest wpisane w ten zawód, ryzyko zawodowe.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.