Dziś do popołudniu doszło do groźnie wyglądającego wypadku na drodze nr 137 w kierunku ze Słubic do Kunowic. Na jednym z zakrętów pojazd ciężarowy wypadł z drogi i wylądował w rowie. Nikomu nic się nie stało.
Na miejscu są dwie jednostki straży pożarnej zabezpieczające miejsce wypadku oraz policja, która ustala przebieg i okoliczności zdarzenia. Tuż po wypadku droga była chwilowo nieprzejezdna, obecnie ruch odbywa się dość płynnie. Należy się jednak liczyć z późniejszymi utrudnieniami, gdyż do usunięcia pojazdu zostanie sprowadzony ciężki sprzęt.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)
Mnie to nie dziwi. Jest wąska droga dla tirów. Tam każdego dnia tiry łapią pobocze co widać potem po zagłębieniach wzdłuż drogi. I tak jest w kilku miejscach. Robili drogę to mogli ją poszerzyć ale po co? Szkoda kasy i czasu. Ale samochody ciężarowe też jeżdżą za szybko i nie są bez winy.
dziwi mnie znieczulica ludzka.Akurat przejezdzalam obok tego tira i poinformowalam policje. Przejezdzalo obok wypadku wiele aut. Nikt nie reagował. To jest okropne. Kazdy z nas mogl sie znalesc w takiej sytuacji i nikt by reki nie wyciagnoł.
Co do znieczulicy to prawda. Z drugiej jednak strony szlag mnie trafia, kiedy widzę jadącego tira. A jeżdzę tą trasa do pracy codziennie. Panowie dróg!!! Zachowują się jakby tylko ich była droga. Nie wierzę, ze gośc jechał przepisowo. Jako człowieka jest mi go żal, ale jeśli jechał jak szalony sam nakopałbym mu do d...
jechał przepisowo tak jak inni tir-owcy, spokojnie 120 km/h, uważał na przejeżdżające samochody osobowe, skutecznie ścinając zakręt. Niestety tym razem ściął zakręt, ale nie z tej strony, być może trafił na kolegę po fachu, który nadjeżdżał z drugiej strony, i ten kolega tak ściął zakręt, że biedaczek musiał uciekać na pobocze. Przynajmniej być może raz poczuł się jak osoba jadąca osobówką, a na przeciwko pędzi wielki ścinający zakręt tir.
Piterson po części masz racje ale Twoja wiedza na temat prędkości jaka może rozwinąć owy "Tir" mija się z prawdą zapewne wiesz co to jest tachograf i ograniczenia jakie powoduje,a tak poza to nawet Tobie i innym użytkownikom tej części drogi jest zakazane przekraczać 90km/h
irek1206, ostatnio miałem okazję przekonać się z jaką prędkością i jak jeżdżą kierowcy tirów na trasie s-3. Po wyprzedzeniu takiego tira, nagle inteligentny kierowca tira na warszawskich numerach rejestracyjnych, urażony chyba tym że go ktoś wyprzedził, zaczął mnie wyprzedzać z prawej strony !!!, po czym zaczął nad spychać na środek trasy s3 pod nadjeżdżające z naprzeciwka samochody. Tylko dzięki temu że mam w miarę dobre przyśpieszenie w samochodzie udało nam się uniknąć wypadku. Ja miałem na liczniku około 120 km/h, wyobraź sobie ile mógł mieć ten typek z tira, jeśli wyprzedzał mnie z prawej strony po awaryjnym pasie.
przecież powszechnie wiadomo że traktorzyści to prostaki i gamonie w większości wiec nie wymagajmy od nich myślenia i przewidywania bo to nie jest mocna strona w powiązaniu z ich mierną inteligencja oni maja dojechać z punktu A do punktu B i nie mają czym myśleć przy wykonywaniu tego polecenia
Dobrze,że są wśród Nas jeszcze inteligentni i przewidywalni ludzie, tacy jak pan Przemo. P.S. Zapraszam ciebie na przejażczkę ciężarówką po kraju panie mądralo.
Zapraszam wszystkich policjantów na wycieczkę rowerową ze Słubic -Kunowice-Sułów-Kowalów.. Myslę,że nie jednemu posiwieją włosy po takim przejezdzie nie mówiac o strachu wejscia na rower poraz drugi.Samochody osobowe i tiry jeżdza tu jak szaleni.To co się dzieje na tej trasie to pomsta do nieba.Pytanie tylko jak tam jezdzic po tej drodze z dziecmi ,zwłaszcza teraz na wakacje.Prubowałwm z dzieckiem parę razy za każdym razem dziecko lub ja ladowało w rowie.Tirem spychają cie perfidnie do rowu............pozdrawiam.
Dokładnie Kora i to nie tylko na tej trasie, rowerem jeżdżę codziennie i nie raz uciekałem do rowu przed ciężarówką. Skur...l jeszcze ci nad uchem trąbi bo musiał trochę przyhamować. Kompletny brak kultury, władcy szos. Porażką też jest wjazd na drogę do Słubic z autostrady od strony Niemiec, w szczególnie niemcy nie widzą tam że mają pas do włączenia się do ruchu tylko przez ciągła wjeżdżają na prawy pas ale i tirowcy też nie wiedzą jak się tam zachować lub po prostu jak to oni, maja to gdzieś. Ostatnio tirem zajechał mi tam właśnie drogę, dogoniłem go i zapytałem się co on robi. Usłyszałem odpowiedz że mnie nie widział siedzi 3 metry na ziemia jak na tronie i nic nie widzi, nie widział mnie, linii ciągłej i pasa do włączania się do ruchu. Porażka gdzie oni mózg zostawiają jak siadają za kierke.
bajb1 wystarczy mi, że się napatrzę na wyczyny traktorzystów z pozycji auta osobowego, mówią same za siebie, Nawet na autostradzie nie potrafią się zachować bo musi jeden drugiego wyprzedzić z różnica prędkości 3 km/h a co dopiero na drogach lokalnych. Przecież siedzi jeden z drugim wysoko, czuje się jak pan i władca, mniejszy musi zjechać a jak nie to w razie czego bierze osobówkę pod siebie.
Kiedyś, żeby dostać prawo jazdy C+E uprawniające do jazdy tymi największymi trzeba było kilkunastu lat doświadczenia za kółkiem aut mniejszych. Teraz każdy może sobie zrobić i być panem i władcą swoich 40 ton.
Komentarze
Niestety tym razem ściął zakręt, ale nie z tej strony, być może trafił na kolegę po fachu, który nadjeżdżał z drugiej strony, i ten kolega tak ściął zakręt, że biedaczek musiał uciekać na pobocze.
Przynajmniej być może raz poczuł się jak osoba jadąca osobówką, a na przeciwko pędzi wielki ścinający zakręt tir.
Po wyprzedzeniu takiego tira, nagle inteligentny kierowca tira na warszawskich numerach rejestracyjnych, urażony chyba tym że go ktoś wyprzedził, zaczął mnie wyprzedzać z prawej strony !!!, po czym zaczął nad spychać na środek trasy s3 pod nadjeżdżające z naprzeciwka samochody.
Tylko dzięki temu że mam w miarę dobre przyśpieszenie w samochodzie udało nam się uniknąć wypadku.
Ja miałem na liczniku około 120 km/h, wyobraź sobie ile mógł mieć ten typek z tira, jeśli wyprzedzał mnie z prawej strony po awaryjnym pasie.
P.S. Zapraszam ciebie na przejażczkę ciężarówką po kraju panie mądralo.
Myslę,że nie jednemu posiwieją włosy po takim przejezdzie nie mówiac o strachu wejscia na rower poraz drugi.Samochody osobowe i tiry jeżdza tu jak szaleni.To co się dzieje na tej trasie to pomsta do nieba.Pytanie tylko jak tam jezdzic po tej drodze z dziecmi ,zwłaszcza teraz na wakacje.Prubowałwm z dzieckiem parę razy za każdym razem dziecko lub ja ladowało w rowie.Tirem spychają cie perfidnie do rowu............pozdrawiam.
Porażką też jest wjazd na drogę do Słubic z autostrady od strony Niemiec, w szczególnie niemcy nie widzą tam że mają pas do włączenia się do ruchu tylko przez ciągła wjeżdżają na prawy pas ale i tirowcy też nie wiedzą jak się tam zachować lub po prostu jak to oni, maja to gdzieś. Ostatnio tirem zajechał mi tam właśnie drogę, dogoniłem go i zapytałem się co on robi. Usłyszałem odpowiedz że mnie nie widział
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.