Kolorowe farby, glina, karty z zadaniami, a przede wszystkim – rozmowy o emocjach. W Placówce Wsparcia Dziennego w Słubicach odbyły się warsztaty pt. „Podróż przez świat emocji”. Ich celem było pokazanie dzieciom, że każda emocja jest ważna i potrzebna.
Warsztaty rozpoczęły się od prezentu – goście z Środowiskowego Domu Samopomocy w Górzycy, przekazali placówce ręcznie wykonany obraz z wymownym hasłem: „Tu nie można mieć focha, tu rządzi radocha, emocje i sztuka”. Kolorowa praca z miejsca stała się symbolem całego wydarzenia.
Następnie w sali ogólnej z dziećmi spotkała się psycholożka Joanna Sierżant-Rekret. – Emocje są ważne, odczuwa je każdy i to całkowicie normalne – mówiła, tłumacząc najmłodszym, że nie ma złych emocji, są tylko te trudniejsze do przeżycia. Psycholożka przygotowała też karty z różnymi sytuacjami – dzieci nazywały emocje, które się z nimi wiążą, a potem miną i mową ciała pokazywały różne uczucia.
Po tej części dzieci podzieliły się na grupy i ruszyły do specjalnie przygotowanych stref tematycznych. Rodzice w tym czasie mogli odpocząć przy kawie i bogatym poczęstunku w specjalnie wydzielonej strefie rodzica.
W strefie radości rozciągnięto przezroczystą folię, którą dzieci malowały z każdej strony – pędzlami, gąbkami, a niektóre nawet dłońmi… i po dłoniach! Było wesoło, spontanicznie i bardzo kolorowo.
W strefie smutku i wyciszenia panował spokój. Dzieci malowały folię bąbelkową, odbijały wzory na płótnie, a potem uzupełniały je farbą. Wszystko po to, by zatrzymać się, zastanowić nad tym, co nas smuci i przekuć to w coś pozytywnego.
W trzeciej sali dominowała siła – to właśnie tam mieściła się strefa złości. Dzieci mogły tam do woli ugniatać, rozgniatać i tłuc glinę – wałkami, dłońmi i narzędziami. Tworzyły z niej twarze wyrażające emocje, ucząc się, że złość nie musi krzywdzić – można ją rozładować w bezpieczny sposób.
„Podróż przez świat emocji” obserwował również nasz reporter. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wydarzenia.