Niepokojące wieści z Ośna Lubuskiego. Badania przeprowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska potwierdziły, że w jeziorze Reczynek zakwitły sinice. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.
O podejrzeniu zakwitu sinic informowali wcześniej sami mieszkańcy, w tym aktywiści skupieni w stowarzyszeniu Leubuzzi oraz inicjatywie „Ratujmy jezioro Reczynek”. Jak twierdzą, sinice pojawiły się nie tylko z powodu zmian klimatycznych, o których mowa w oświadczeniu gminy.
- Do przyczyn należy zaliczyć również: osuszanie jeziora przez obniżenie przepustów oraz meliorację odwodnieniową okolicznych działek, ingerencję w przylegające do jeziora torfowisko, wpływ ścieków do jeziora powtarzający się od wielu lat – napisali.
O swoich obserwacjach poinformowali Sanepid, Wody Polskie oraz WIOŚ. Inspektorzy tej ostatniej instytucji pojawili się nad jeziorem dwukrotnie – 15 i 19 grudnia. Sprawdzili poziom tlenu, nie stwierdzają jego niedoboru. Potwierdzili za to zakwit sinic z gatunku Planktrotrhix.
Co na to władze Ośna Lubuskiego? Na stronie gminy ukazało się oświadczenie, w którym urzędnicy przedstawiają swoje stanowisko. Prezentujemy ja w całości poniżej (treść i pisownia oryginalne).
----
Szanowni Państwo, niestety potwierdziły się podejrzenia o zakwicie sinic na jeziorze Reczynek:
„Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska informuje, że w dniu 15 i 19 grudnia 2023 r. inspektor WIOŚ przeprowadził rozpoznanie zanieczyszczenia w terenie jeziora Reczynek w Ośnie Lubuskim. Przy brzegu jeziora po stronie południowej i północnej widoczny był zakwit sinic z rodzaju Planktrotrhix. W ramach prowadzonych działań sprawdzono punktowo panujące warunki tlenowe w jeziorze, nie stwierdzono niedoboru tlenu w zbiorniku”.
O sytuacji został również poinformowany Państwowy Inspektor Sanitarny w Słubicach. Służby monitorują stan jeziora i są w stałym kontakcie z tut. urzędem.
Okazuje się, że nie jesteśmy wyizolowaną „oazą” chociaż chcielibyśmy tak siebie widzieć. Ośno Lubuskie i nasze jezioro Reczynek funkcjonuje w szerszym ekosystemie, skutki zmian klimatycznych docierają do nas w różnej formie. Czasami są to porywiste wiatry, ulewne deszcze, a czasami właśnie to z czym mamy obecnie doczynienia, czyli niespodziewany zakwit sinic na naszym miejskim akwenie. Przewidzenie, które zbiorniki wodne będą zanieczyszczone sinicami i kiedy dokładnie to nastąpi, jest trudne. To nie tylko zależy od wzrostu zawartości fosforanów i azotanów, ale także od zmiennych warunków pogodowych. Sinice zazwyczaj pojawiają się nad morzem lub jeziorem przy wzroście temperatury wody, braku wiatru oraz braku opadów. Poszukiwanie przyczyn zakwitu sinic nad Reczynkiem zwłaszcza o tej porze roku jest trudne, ale zapewniamy, iż podejmiemy natychmiastowe działania w celu ich wykrycia. W tej sytuacji pociechą jest fakt, że moment w którym doszło do zakwitu nie stanowi większego zagrożenia dla osób korzystających z naszego kąpieliska. Jednakże sytuacja jest poważna i wymaga ciągłego monitorowania i pod względem prowadzenia badań jak i stosowania odpowiednich zabiegów mających na celu odwrócenie tego złego i niepożądanego zjawiska.
Apelujemy przy okazji o nierozpowszechnianie niesprawdzonych informacji i niewywoływanie niepotrzebnych emocji. W tej chwili potrzebne jest szybkie działanie w celu znalezienia przyczyn i rozwiązania problemu.
---
Do tematu będziemy wracać.