Kolejny przykład na to, że źle kończy się wsiadanie za kółko pod wpływem alkoholu. 31-latek zakończył niedzielną przejażdżkę wjeżdżając w tył drugiego samochodu. Okazało się, że był pijany.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca, krótko przed godz. 15, na ul. Rzepińskiej. Informację o kolizji oraz zdjęcie dostaliśmy od jednej z naszych czytelniczek.
Co dokładnie stało się się na drodze? O szczegóły zapytaliśmy słubicką policję.
- Kierujący Oplem Vectra nie zachował bezpiecznej odległości od drugiego pojazdu marki Hyundai, który poruszał się przed nim, i najechał na jego tył. Doszło do kolizji – tłumaczy Agnieszka Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
Szybko wyjaśnił się powód takiej jazdy. Kierujący Oplem mężczyzna był pijany. – Miał blisko 3 promile alkoholu – dodaje rzeczniczka policji.
Kierowca to 31-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Został zatrzymany przez policję, trwają czynności z jego udziałem. Za swój „wyczyn” odpowie przed sądem.