Szkoła Podstawowa nr 2 w Słubicach im. Tadeusza Kościuszki będzie miała nowy sztandar. Potrzebne pieniądze udało się zebrać na charytatywnym kiermaszu, który odbył się 3 grudnia.
Dotychczasowy sztandar służy szkole już wiele lat i jest mocno zniszczony. Dlatego dyrektorka Katarzyna Leśniak-Werwińska, wspólnie z gronem pedagogicznym i rodzicami uczniów, wpadli na pomysł zorganizowania akcji mającej na celu zbiórkę środków na nowy sztandar.
Do pomocy przyłączyła się Fundacja Grupy Pomagamy, której członkini, Ewa Zalewska, jest jednocześnie przewodniczącą rady rodziców. To właśnie ona poprowadziła całą imprezę i aukcje, na których można było licytować rozmaite fanty - m.in. bilety do kina, pakiety na zabiegi kosmetyczne, pobyty w hotelach i przedmioty przekazywane przez samych uczniów.
Frekwencja na kiermaszu dopisała, przyszli nie tylko rodzice i uczniowie, ale dużo gości spoza szkoły, wśród nich był także burmistrz Słubice Mariusz Olejniczak. Do puszki trafiło ostatecznie 12185 zł i 30 gr oraz 19 euro. Dodatkowy 1000 zł wpłynął na konto fundacji.
– Jesteśmy mile zaskoczeni i bardzo zadowoleni. Wynik aukcji przerósł nasze oczekiwania. Dzięki tym środkom kupimy nie tylko sztandar, ale wystarczy nam także na szarfy i rękawiczki. Będziemy mogli odświeżyć wygląd całego pocztu sztandarowego – poinformowała szkoła.
- To był dobrze spędzony dzień. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w tę akcję. Razem możemy więcej, mamy nowy sztandar – podsumowała E. Zalewska.