Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości pilnie poszukują wolontariuszy w województwie lubuskim. Brakuje ponad 150 osób. To już ostatni moment, by się zgłosić, bo rekrutacja jeszcze przez dwa tygodnie.
Wg szacunków przedstawicieli Szlachetnej Paczki, z obecną liczbą wolontariuszy uda się dotrzeć jedynie do 101 rodzin, to o 129 mniej niż w poprzednim roku. Skala pomocy może być też mniejsza w innym charytatywnym przedsięwzięciu - Akademii Przyszłości. Tu braki mogą skutkować tym, że wsparciem zostanie objętych o 30 dzieci mniej niż w poprzedniej edycji. A każdy wolontariusz to szansa za zmianę w życiu 2-3 rodzin w potrzebie.
– Chcieliśmy w tym roku dotrzeć do 25 tysięcy domów, w których czekają rodziny. Rodziny, które są w kryzysie i potrzebują naszej pomocy. Wydaje nam się, że nie będzie to możliwe – martwi się Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje Szlachetną Paczkę i Akademię Przyszłości.
Skąd problem z liczbą osób chcących pomagać innym? Okazuje się, że kryzys spowodowany pandemią objął także dobroczynność. Z raportu Szlachetnej Paczki wynika, że ponad 40% organizacji społecznych zawiesiło swoje działania sprzed pandemii. W wielu z nich brakuje wolontariuszy. Ogólnonarodowy zryw związany z pomocą w trakcie pandemii (szycie maseczek, robienie zakupów, itd.) był krótkotrwały.
- Przez zmęczenie, niepewność, ograniczony czas i fundusze Polacy obojętnieją na potrzeby najsłabszych – uważają przedstawiciele Szlachetnej Paczki. A wolontariusze mają bardzo realny wpływ na życie konkretnych osób z najbliższej okolicy. - Zostając wolontariuszem, możesz zmienić ich historie, przywrócić siłę i godność, odnaleźć radość czy pewność siebie – przekonuje szefowa Wiosny.
Wolontariuszy brakuje także na terenie powiatu słubickiego. Jak do nich dołączyć? To bardzo proste. Wystarczy wejść na stronę www.superw.pl i wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy.
- Wolontariuszem może zostać każdy i z powiedzeniem łączyć pomoc potrzebującym z nauką, pracą i obowiązkami codzienności. Nie pozwólmy, by najbardziej potrzebujący zostali bez pomocy – zachęca J. Sadzik.
Historię Mirka, jednego z wolontariuszy Szlachetnej Paczki, możecie obejrzeć poniżej.