Sąsiedzi zauważyli, że z jednego z mieszkań budynku wielorodzinnego przy al. Niepodległości wydobywa się dym. Zaalarmowali straż pożarną. Strażacy musieli wyważyć drzwi. Okazało się, że przyczyną pożaru był... garnek zostawiony na gazie.
Ta sytuacja mogła skończyć się inaczej, gdyby nie czujność sąsiadów z budynku wielorodzinnego przy Sienkiewicza 19. Zauważyli, że z jednego z mieszkań, przez okno i spod drzwi, wydobywa się dym. Wezwali straż pożarną.
Na miejscu pojawiły się 4 zastępy. Jak wyjaśnia Michał Borowy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Słubicach, strażacy byli zmuszeni wyważyć drzwi, żeby dostać się do mieszkania. Dodaje, że przyczyną pożaru było to, że w mieszkaniu pozostawiono podgrzewający się na kuchence garnek z jedzeniem.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale nie wiadomo, jak mogłoby się to skończyć, gdyby nie sąsiedzka czujność – podsumowuje M. Borowy.