W szpitalu w Słubicach zanotowano przypadek koronawirusa. Zakażona osoba to pracownik administracyjny. Na kwarantannę trafiło jak na razie kilkanaście osób.
Informację o zakażeniu potwierdził w rozmowie z naszą redakcją prezes słubickiego szpitala Łukasz Kaczmarek. – Nie ma powodów do niepokoju. To nie był nikt z personelu, lecz pracownik administracyjny. Pacjenci nie są zagrożeni, wdrożyliśmy odpowiednie procedury – powiedział.
Jak udało nam się ustalić, na razie około kilkanaście osób z tzw. pierwszego kontaktu trafiło do kwarantanny, wśród nich m.in. jeden z ratowników medycznych, który miał dziś obsługiwać zawody sportowe na stadionie w Słubicach. Z tego powodu na obiekt musiała przyjechać druga karetka z inną załogą.
Jak zapewnia szef lecznicy, placówka funkcjonuje normalnie i brak części pracowników nie spowoduje problemów w obsłudze administracyjnej szpitala. - Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest dynamiczna – podkreśla Ł. Kaczmarek.
---
Do tematu będziemy wracać.