W ręce pograniczników wpadła ciężarówka wioząca 16 ton nielegalnych odpadów z Niemiec. Feralny ładunek ujawniono dzięki wspólnej akcji Straży Granicznej w Świecku z pracownikami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Do zdarzenia doszło 21 sierpnia. W jednym z kontrolowanych pojazdów miały znajdować się czyste odpady żelaza i stali, rzeczywistość była jednak inna.
- Podczas oględzin stwierdzono blisko 16 ton odpadów żelaza i stali zmieszanych z kawałkami drewna, płytkami obwodów drukowanych, pojemnikami ciśnieniowymi i częściami elektrycznymi. Ujawniono także zabezpieczenia nadprądowe i inne moduły instalacyjne – relacjonuje mjr Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy lubuskich pograniczników.
To jednak nie wszystko. Kontrola wykazała, że firma, do której jechał zakwestionowany transport, nie posiada zezwolenia na odzysk odpadów. Ponadto zdaniem WIOŚ, transport przemieszczał się niezgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami.
- Naczepa, w której znajdowały się odpady, została zabezpieczona. Pojazd i 16 ton odpadów pozostają w dyspozycji PSG w Świecku oraz WIOŚ. W sprawie prowadzone są dalsze czynności – wyjaśnia J. Konieczniak.
