Do groźnie wyglądającego pożaru doszło 2 sierpnia między Sułowem a Kowalowem. Internauci przesyłali nam filmiki pokazujące zadymioną drogę. Na miejscu pojawiło się 7 zastępów straży pożarnej, strażacy szybko opanowali ogień.
O pożarze ścierniska i pól niedaleko Sułowa słubiccy strażacy zostali powiadomieni 2 sierpnia ok. godz. 11.00. Do pożaru początkowo zostały zadysponowane 3 zastępy. Jednak po ich przyjeździe okazało się, że pożar objął już ok. 1 h ścierniska i zboża, dlatego do pomocy zostały skierowane kolejne 4 zastępy. Łącznie w gaszeniu pożaru wzięło udział 7 jednostek – 3 z państwowej straży pożarnej i 4 jednostki OSP.
- Dużą pomocą służyli rolnicy, którzy ciągnikami „obryli” teren dookoła pożaru, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia. Pożar udało się szybko ugasić, ok. godz. 12 pożar był opanowany – wyjaśnia naszej redakcji Michał Borowy, rzecznik PSP Słubice.
Problemem było silne zadymienie drogi wojewódzkiej nr 137 między Sułowem a Kowalowem, co zaniepokoiło wielu kierowców. – Została o tym poinformowana policja – mówi M. Borowy. O niebezpieczeństwie ostrzegaliśmy także na naszym profilu na Facebooku - ZOBACZ.
Na skutek pożaru spaleniu uległo 4 h ścierniska i 2 h zboża.