Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Straż pożarna

Burza najbardziej dała się we znaki mieszkańcom – i strażakom – w Cybince. Wiatr przewracał drzewa, woda wlewała się do budynków. Z kolei w Słubicach na cmentarzu zostały zniszczone nagrobki, a w wielu miejscowościach nie było prądu. Sprawdziliśmy, jakie szkody spowodowała nawałnica. 

Zgodnie z zapowiedziami i ostrzeżeniami meteorologów, 13 czerwca w całym woj. lubuskim wystąpiły burze z intensywnymi opadami deszczu i porywistym wiatrem. W centrum frontu burzowego znalazła się Cybinka i jej okolice. Tam strażacy mieli najwięcej pracy, ale wyjeżdżali do interwencji również w innych miejscowościach naszego powiatu.

Czy tych zdarzeń było dużo i czy były groźne? Burza już za nami, czas na podsumowanie. O szczegóły zapytaliśmy strażaków.

Połamane konary i zalania

- Odnotowaliśmy w sumie 12 zdarzeń, z czego 9 w gminie Cybinka. Wśród nich były 3 nadłamane konary, pozostałe to zalania i podtopienia – informuje Michał Borowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach.

Pozostałe 3 zdarzenia dotyczyły gminy Słubice – były to dwa powalone konary i 1 zalanie.

To ostatnie miało miejsce na terenie zakładów BMW. Zostały zalane firmowe budynki. Tu przy interwencji strażaków z PSP wsparli druhowie z OSP Słubice. - Pomagaliśmy przy odpompowywaniu wody – opowiada Łukasz Skorek.

Szkody na cmentarzu

Nawałnica spowodowała szkody również na słubickim cmentarzu, gdzie przewrócone drzewo zniszczyło nagrobki. Pisaliśmy o tym w niedzielę. Więcej informacji TUTAJ. Wiatr powalił również drzewo na wale przeciwpowodziowym przy ul. 1 Maja.

Braki prądu

Czytelnicy pisali nam również o chwilowych brakach prądu i usług Vectry. Dotyczyło to m.in. kilku ulic na terenie samych Słubicac, ale także Lisowa, Pławideł czy Drzeniowa. Tu linię uszkodziło spadające drzewo.

W wyniku awarii na parkingu przy galerii Prima utknęło wielu kierowców - nie działał system sterowania szlabanami. Z kolei w jednym z marketów w wyniku wyładowań uszkodzeniu uległy chłodziarki.

Zalana Cybinka

Najtrudniejsze warunki do pracy były w Cybince. Strażacy z tamtejszej OSP mieli pełne ręce roboty. Najpierw usuwali konar z drogi pod Radzikowem, potem odpompowywali wodę z budynków przy ul. Krośnieńskiej i Słubickiej. Pomagali im koledzy ze Słubic, Rzepina i Golic.

- Wspólnymi siłami usuwaliśmy skutki ulewy do późnych godzin wieczornych. Do remizy wróciliśmy przed godziną 23 - relacjonują druhowie z Cybinki.

Niestety, nie obyło się bez strat. Awarii uległy dwie, należące do cybińskich strażaków pompy, które pracowały non stop przez kilka godzin.

Zobacz zdjęcia

Poniżej galeria zdjęć, które otrzymaliśmy od strażaków oraz naszych czytelników. Fotki powalonego drzewa na cmentarzu (i zniszczonych nagrobków) znajdziecie TUTAJ.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.