Kolejny pijany kierowca złapany na autostradzie A2. Tym razem nosa miał patrol lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego. W ręce mundurowych wpadł kierowca ciężarówki, który wiózł części do maszyn. Miał ponad 1 promil.
Do zdarzenia doszło w Miejscu Obsługi Podróżnych w Gnilcu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić jedną z ciężarówek należących do rosyjskiej firmy. Jej kierowca wiózł części do maszyn, które miały trafić z Rosji do Niemiec.
W trakcie kontroli dokumentów inspektorzy wyczuli od kierującego woń alkoholu. Na miejsce natychmiast wezwano policyjny patrol. Badanie alkomatem wykazało 0,51 mg/l, czyli ponad 1 promil alkoholu w organizmie kierowcy.
Skruszony mężczyzna przyznał się, że dzień przed jazdą pił wódkę. Pijanego kierowcę przekazano policji do dalszych czynności.