W Cybince policjanci będą szczególnie zwracać uwagę na biegające luzem psy. Zaalarmowali ich mieszkańcy, którzy boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Czy również mieszkańcy innych miejscowości mają ten sam problem?
Mieszkańcy gminy Cybinka zgłaszali funkcjonariuszom policji zagrożenie związane z psami, które biegają bez nadzoru, m.in. w Uradzie i Grzmiącej. Dlatego właśnie sprawdzanie, jak właściciele wywiązują się z obowiązku pilnowania swoich psów, będzie jednym z priorytetowych zadań tamtejszych mundurowych.
A jak wygląda sytuacja w innych miejscowościach? Jak informuje naszą redakcję Ewa Murmyło z Powiatowej Komendy Policji w Słubicach, zgłoszenia dotyczące wałęsających się bezpańsko psów dotyczyły głównie gminy Cybinka, w Słubicach ich nie odnotowano.
Do naszej redakcji regularnie trafiają zdjęcia psów, które chodzą po ulicach bez opieki, ale raczej po to, aby pomóc im wrócić do domu – były to głównie zwierzęta, które się zgubiły. Parokrotnie mieliśmy też sygnały o niebezpiecznych sytuacjach z psami spuszczanymi ze smyczy w rejonie Odry oraz wałów.
Policja przypomina, że za niedopilnowanie swojego pupila grozi kara grzywny do 1000 zł, nagana, a nawet ograniczenie wolności. Pies powinien być zawsze prowadzony na smyczy, a niektóre z ras wymagają także noszenia kagańca.
Ze strony zarówno samych właścicieli, jak i służb padają sugestie, że rozwiązaniem problemu wałęsających się psów byłoby obowiązkowe chipowanie czworonogów. Co o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze
A pani opowiada dyrdymały. Mieszkańcy tego nie zgłaszają, bo nic z tym nie robicie. Boją się też reakcji sąsiadów właścicieli tych psów, często agresywnych i pijanych. Jako formacja jesteście nieskuteczni.
Zapraszam wspaniałych dzielnicowych na regularne spacery po wioskach, na wał w stronę działek. I dodam, że nie trzeba zgłoszenia na jakiejś mapie, aby temat zauważyć.
Osobiście nie liczę, że coś się zmieni.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.