Do walki o pozostawienie Sądu Pracy w Słubicach włączył się kolejny lokalny samorząd. Po władzach powiatu zareagował także burmistrz Słubic. Mariusz Olejniczak wysłał list do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w którym prosi o zmianę decyzji.
Przypomnijmy, o likwidacji sądu i przeniesieniu wszystkich spraw do Gorzowa, zadecydowało ministerstwo sprawiedliwości. Zmiany miały być wcielone w życie od stycznia 2019 roku, ale ich wykonanie zostało zawieszone do kwietnia.
Lokalne władze samorządowe chcą wykorzystać ten czas do walki o pozostawienie sądu w naszym mieście. Władze powiatu już wcześniej zapowiedziały podjęcie stosownej uchwały, która ma trafić na biurko ministra. Do działań włączył się również burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak.
- W mojej ocenie przeniesienie Sądu Pracy ze Słubic do Gorzowa Wlkp. nie będzie służyło mieszkańcom, którzy powinni mieć nieutrudniony dostęp do wymiaru sprawiedliwości – uważa M. Olejniczak.
Czym argumentuje burmistrz swoją prośbę? Podkreśla, że Słubice to duży ośrodek administracyjny, ważny ośrodek handlu i usług, a bezpośrednie położenie przy granicy z Niemcami sprawia, że rynek pracy stale się rozwija.
- Już teraz na rozpatrzenie spraw w Sądzie Pracy w Słubicach trzeba czekać kilka miesięcy. Spodziewam się, że po przeniesieniu sądu do Gorzowa Wlkp., czas ten jeszcze się wydłuży. Moje obawy dotyczą też ochrony prawnej mieszkańców naszej gminy. Sądzę, że konieczność złożenia pozwu w Sądzie Pracy w Gorzowie Wlkp. skutkować będzie tym, że niektóre osoby po prostu zrezygnują z dochodzenia swoich praw – czytamy w liście, który został wysłany w ubiegłym tygodniu.
M. Olejniczak zwraca też uwagę, że Słubice nie mają z Gorzowem połączenia kolejowego, a podróż autobusem jest kosztowna i czasochłonna. Po zmianach większe koszty będzie pochłaniać także obsługa prawna.
Jak będzie efekt starań władz przekonamy się już w kwietniu. Do tematu będziemy wracać.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.