To dopiero kombinacja. Podczas kontroli obywatel Szwajcarii pokazał pogranicznikom podrobione prawo jazdy z… Łotwy. Przyznał, że wie, że jest fałszywe, bo kupił je za 320 franków szwajcarskich. I od razu dobrowolnie poddał się karze więzienia w zawieszeniu.
Funkcjonariusze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku wytypowali do kontroli osobowe Mitsubishi w związku z trwającą tymczasowo przywróconą kontrolą graniczną.
Intuicja ich nie zawiodła. Kierowca, 53-letni Szwajcar, okazał łotewskie prawo jazdy. Bez trudu dało się zauważyć, że ten dokument nie jest autentyczny. Wiedział o tym także jego właściciel, który przyznał, że kupił je za 320 franków szwajcarskich.
To go jednak nie uchroni przed poniesieniem konsekwencji za posługiwanie się fałszywką. - Obywatel Szwajcarii dobrowolnie podał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres 1 rok próby. Sąd orzekł również o podaniu tego wyroku do publicznej wiadomości zamieszczając go na stronie internetowej sądu przez okres 14 dni – poinformowała Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.