Takiemu jubilatowi życzy się nie 100, a 200 lat! Alfons Łazarczyk, mieszkaniec Cybinki, skończył niedawno 101 lat. Z tej wyjątkowej okazji odwiedziła go nie tylko rodzina, ale również władze miasta.
Jak to jest przeżyć ponad 100 lat? 21 listopada Alfons Łazarczyk z Cybinki obchodził 101 urodziny. Z tej okazji odwiedziło go wielu gości, w tym oczywiście rodzina i najbliżsi.
Życzenia kolejnych lat przeżytych w zdrowiu, szczęściu i zadowoleniu złożył mu Marek Kołodziejczyk, burmistrz Cybinki, wręczając jubilatowi bukiet kwiatów. W uroczystości uczestniczyli również m.in. Anna Śliwińska, przewodnicząca Rady Miejskiej, oraz przedstawicielki Cybińskiego Stowarzyszenia Rozwoju Pro-Eko: Eugenia Niedźwiedzka i Elżbieta Kurłowicz.
Kilka zdań o jubilacie – Alfons Łazarczyk urodził się 21 listopada 1917 roku we wsi Grądy, w powiecie białostockim. Historia jego życia jest bogata. Już jako siedemnastolatek zgłosił się na ochotnika do wojska. Z racji pełnionych obowiązków, jeszcze przed wojną, miał kontakt z samym prezydentem Ignacym Mościckim i ówczesną generalicją.
Po kapitulacji trafił został wzięty do niewoli i trafił do obozu w Luckenwalde. Potem trafił na roboty do fabryki mebli, gdzie cudem przeżył bombardowanie. A potem… można by o jego losach napisać książkę. Jego pamięć jest skarbnicą wiedzy. Wciąż ma w głowie nazwiska i losy tych, którzy po wojnie zamieszkali w Cybince, „tworzyli miasto” od początku, uruchamiali młyn, zakładali OSP, kierowali szkołą czy dzierżawili tartak…
Te wspomnienia nie zginą - jego biografia jest jedną z około 500, które znajdują się w Archiwum Ludzkich Losów, które mieści się Collegium Polonicum.
Jubilatowi życzymy przede wszystkim dużo zdrowia, szczęścia i radości! A ciekawych jego historii zapraszamy na wizytę do wspomnianego archiwum.