Jeszcze w zeszłym roku kalendarzowym gmina zlikwidowała letnie dyżury wakacyjne w słubickich przedszkolach samorządowych. Urzędnicy tłumaczyli tę decyzję m.in. zmianą przepisów. Efekt był taki, że rodzice musieli zapewnić opiekę swoim dzieciom przez cały sierpień.
W czerwcu na światło dzienne wyszło pismo z Ministerstwa Edukacji Narodowej, które przeczy argumentom słubickich urzędników: „twierdzenie, że nowe przepisy (...) nie pozwalają na ustanowienie dyżurów wakacyjnych jest swoistą nadinterpretacją prawa (...) obowiązujące od ubiegłego roku przepisy prawa oświatowego nie zmieniły dotychczasowych zasad wprowadzania przerw w pracy przedszkola".
– Odpowiedź MEN dobitnie pokazuje, że miejscy urzędnicy, likwidując letnie dyżury w przedszkolach, nie mieli racji – mówi Mariusz Dubacki, kandydat na burmistrza Słubic.
W poniedziałek odbyła się debata kandydatów na burmistrza Słubic, którzy odnieśli się do problemu zamkniętych w sierpniu placówek przedszkolnych. Przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Olejniczak powiedział, że „obiecywanie przywrócenia dyżurów letnich jest nieuczciwe”, a sam temat nazwał „odgrzewanym kotletem”.
Z taką opinią stanowczo nie zgadza się Mariusz Dubacki. – To, co zaproponowali nasi urzędnicy jest złe. Według mojej wiedzy Słubice są jedynym miastem w naszym województwie, które zamknęło wszystkie samorządowe przedszkola w wakacyjnym miesiącu. Uważam, że nieuczciwością lub zwykłą nieznajomością problemu jest twierdzenie, że nie da się tego problemu rozwiązać – mówi M. Dubacki.
– Zamiast pustych obietnic chcę złożyć jasną deklarację: w pierwszym tygodniu urzędowania przywrócimy letnie dyżury w słubickich przedszkolach. Zrobimy to na wyraźną prośbę rodziców – deklaruje M. Dubacki.
[Materiał wyborczy. Sfinansowano ze środków KWW Słubice 2018]