
Akcje Straży Pożarnej utrudniały panujące trudne warunki atmosferyczne - siarczysty mróz powodował zamarzanie zaworów w autach jak i zamarzanie wody w wężach strażackich. Poświęcenie strażaków było ogromne.

Dach pokryty był dachówką z eternitu co dodatkowo utrudniało działania, ponieważ co jakiś czas wywoływał eksplozję. Poddasze uległo całkowitemu spaleniu. Akcja dogaszania trwała, do godziny 12:00. Podczas pożaru nikt nie ucierpiał.