Obywatel Gruzji nie otrzymał w Niemczech międzynarodowej ochrony, więc postanowił spróbować jeszcze raz – podając się za Łotysza. Ten plan udaremnili funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki Straży Granicznej w Świecku. Teraz cudzoziemcowi grożą mu 3 lata więzienia.
Pogranicznicy ze Świecka nie dali się nabrać. 30 sierpnia rano zatrzymali wjeżdżającego do Polski Volkswagena Craftera. Jego kierowca oświadczył, że jest obywatelem Łotwy i pokazał łotewskie dokumenty - dowód osobisty i prawo jazdy.
- Strażnicy graniczni szybko stwierdzili, że dokumenty są w całości podrobione – wykonane na wzór oryginalnych – mówi Rafał Potocki, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. I poprzez Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych ustalili, że 28-latek jest w rzeczywistości Gruzinem, który złożył w Niemczech wniosek o azyl – a ten nie został mu przyznany.
Mężczyzna używał podrobionych dokumentów, żeby ponownie spróbować zalegalizować swój pobyt w Niemczech. Teraz poniesie konsekwencje. - Gruzin usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy i posługiwania się fałszywymi dokumentami. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3 – wyjaśnia R. Potocki. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Świecku.
R. Potocki podaje, że w tym roku funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali już 27 podrobionych dowodów osobistych.