![czeczeni zatrzymanie_sg](/images/2018/aktualnosci/czeczeni_zatrzymanie_sg.jpg)
Funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki Straży Granicznej w Świecku kontrolują samochody przekraczające granicę również przez całą dobę, również w nocy. I ostatnio to właśnie późną porą zatrzymywali tych, którzy nie mieli uprawnień do opuszczenia naszego kraju.
Z 24 na 25 lipca na drodze krajowej nr 2, tuż przed granicą w, zatrzymali Renaulta Mastera, którym kierował 19-latek z kujawsko-pomorskiego. A przewoził 7 osób, w tym dwoje dzieci bez fotelików. Byli to Rosjanie narodowości czeczeńskiej, którzy wcześniej złożyli w Polsce wnioski o nadanie im ochrony międzynarodowej. Powinni więc do czasu ich rozpatrzenia pozostać w naszym kraju.
- Dorośli przyznali się do usiłowania nielegalnego przekroczenia granicy i dobrowolnie poddali się karze w wymiarze 1 miesiąca pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok próby. Wobec cudzoziemców zastosowano środki alternatywne polegające na zobowiązaniu ich do zamieszkania w ośrodku dla cudzoziemców – wyjaśnia Rafał Potocki, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Natomiast kierowca został przesłuchany jako świadek.
Kolejnej nocy, z 25 na 26 lipca, pogranicznicy zatrzymali czterech cudzoziemców, którzy chcieli nielegalnie wyjechać z Polski: dwóch obywateli Armenii, jednego obywatela Ukrainy oraz Egiptu. Ci z Armenii i Ukrainy wcześniej złożyli do wojewody wielkopolskiego wnioski o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy i pracę na terytorium naszego kraju, powinni więc czekać na ich rozpatrzenie. Egipcjanin podobny wniosek złożył do wojewody mazowieckiego, a potem usiłował wyjechać do Niemiec.
W paszportach wszystkich zatrzymanych mężczyzn widniały stemple, które potwierdzały, że nie maja uprawnień do podróżowania po krajach strefy Schengen. Teraz będą musieli wrócić do swoich krajów.