Nierówna walka Arka Karpowicza z rakiem żołądka trwa od kwietnia. Żeby mógł ją wygrać, potrzebuje specjalistycznej terapii, której koszt to ok. 100 tys. euro. W pomoc włączyła się Fundacja Grupy Pomagamy, działa również zbiórka na Pomagam.pl.
Zaczęło się od bólu żołądka i gastroskopii. – 5 kwietnia tego roku jadąc na gastroskopię nie spodziewałem się wyroku śmierci. Ja, 46-letni zdrowy człowiek, od lat wegetarianin, stroniący od używek, nie palący usłyszałem diagnozę rak żołądka w zaawansowanym stadium – napisał o sobie Arek. Diagnoza została potwierdzona dalszymi badaniami - rak gruczołowy, przerzuty do węzłów chłonnych i wątroby.
- Słowa, które słyszę od lekarzy - nieoperacyjny, złośliwy, opieka i chemioterapia paliatywna odbierają nadzieję na życie – pisze Arek dalej w historii swojej choroby, która jest zarazem prośbą o wsparcie.
Bo okazało się, że jest dla niego nadzieja – rozwiązaniem, które daje szanse na przeżycie są immunoterapia i protonoterapia przeprowadzane za granicą. Jednak ich koszt to około 100 tys. euro. - Mając choć część tej kwoty będę mógł rozpocząć leczenie – pisze Arek i dlatego prosi o pomoc w uzbieraniu tej kwoty.
- Twoje wsparcie to jedyna moja szansa na rozpoczęcie terapii i przeżycie. Jestem świadomy, że osób takich jak ja, są tysiące. Mimo wszystko ufam i wierzę, że uda mi się wygrać życie. Z serca bardzo dziękuję za każde wsparcie. Trudno wyrazić słowami, jaką wartość ma taka pomoc – czytamy w jego poruszającym apelu. Pełną historię Arkadiusza Karpowicza można przeczytać na pomagam.pl/ghlbkohg.
Arkadiusz Karopowicz nie został sam. Do pomocy włączyła się również słubicka Fundacja Grupy Pomagamy. - W imieniu Arka i jego rodziny bardzo prosimy o pomoc! Wasze wsparcie to jego jedyna szansa na przeżycie – apeluje Aleksandra Kołek, szefowa fundacji. Założyła na Facebooku grupę „Uratujmy życie Arka”, na której każdy członek może wystawiać licytacje. A całkowity dochód z nich zasili terapię Arka. Jest już kilkanaście licytacji, także nasz portal dorzucił się do akcji i przekazał możliwość skorzystania z reklamy. KLIKNIJ
Pomogą też piłkarscy kibice. W wielu miejscach na terenie Słubic, gdzie powstały strefy kibica, podczas meczu Polska-Senegal będzie można wrzucać pieniążki do specjalnie oznaczonych puszek. Fundacja dysponuje jeszcze wolnymi puszkami - gdyby ktoś chciał taką ustawić w swoim lokalu, jest taka możliwość. Puszki jak na razie trafiły do: Prowincji, Klubu Witkacy, La Vie, restauracji Sycyliana, Uśmiechniętej Planety, strefy Race Bar i restauracji MAK.
Pieniądze z licytacji oraz dobrowolne datki można wpłacić na specjalne konto: Fundacja Grupy Pomagamy, nr 42 1600 1462 1839 6034 6000 0001, dopisek AREK.
Zachęcamy do włączenia się w akcję pomocy!
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności